Hyundai i30 Turbo | Test | Podkręcone oczekiwania

Mocny silnik, świetny wygląd i bogate wyposażenie - tak w skrócie można opisać najnowszą propozycję Hyundaia w segmencie aut kompaktowych. Czy jednak jest tak dobry, jak jego konkurenci?

Seat Leon 1.8 TSI FR | Test | Lepiej późno niż wcale

Hyundaia i30 nie trzeba przedstawiać, w obecnej formie jest z nami już trzy lata. W tym roku doczekaliśmy się modernizacji, co oznacza nowy wygląd, ale też sporą nowość w ofercie silnikowej. To mocny silnik benzynowy, który dzięki turbodoładowaniu osiąga robiącą wrażenie moc 186 KM. Takiej pozycji do tej pory brakowało w gamie koreańskiego producenta. Zobaczmy, co ambitnie nazwany i30 Turbo może nam zaoferować.

Hyundai i30 - Ogłoszenia

Na samym początku trzeba zaznaczyć, że nie jest to najmocniejszy kompakt w ofercie koncernu. Kierowcy poszukujący koreańskiego GTI "odsyłani" są do Kii, gdzie ten sam silnik, tyle że o mocy 204 KM, napędza cee'da GT. Hyundai i30 Turbo nie ma aż takich ambicji, co widać po zredukowanej mocy oraz ciekawym, choć niezbyt nadmiernie krzykliwym, wyglądzie.

Oglądając auto z zewnątrz trudno określić jaki silnik zamontowano pod maską. Z przodu mamy co prawda bardziej agresywny grill, wąskie lampy LED do jazdy dziennej, wszystko podkreślone czerwoną listwą, z tyłu zaś sportowo wyglądający zderzak i dwie końcówki układu wydechowego, ale w dzisiejszych czasach może to równie dobrze oznaczać pakiet stylistyczny - element coraz chętniej oferowany przez producentów. Zdecydowanie bardziej sportowo poczujemy się we wnętrzu. Tu rządzą czerwone elementy tapicerki, wyeksponowane na mocno wyprofilowanych fotelach, oraz akcenty w postaci krwistoczerwonych szwów na kierownicy i boczkach drzwi oraz strzałek wskaźników, czy gałce zmiany biegów w tym samym kolorze. Mamy też tubowe obudowy zegarów i aluminiowe nakładki na pedały. Wszystko dookoła sugeruje, że po odpaleniu silnika będzie się działo.

Po przekręceniu kluczyka wita nas... zwyczajny dźwięk silnika. Chociaż to wersja Sport (jest jeszcze lepiej wyposażona Luxury), w środku jest cicho. Ten stan nie ulega zmianie podczas jazdy, dopiero mocne otwarcie przepustnicy przekłada się na nieco chrapliwy odgłos wydechu. Rozczarowaniem jest też odczuwalna dynamika. Wysokiej mocy nie czuć, choć trzydrzwiowy hatchback potrafi osiągnąć setkę w 8 sekund, czyli całkiem żwawo. Mocne traktowanie auta powoduje, że nabiera ono prędkości w liniowy, ale pozbawiony emocji sposób. Do tego spalanie wcale nie jest niskie, średnio z baku znika 8-9 litrów co 100 km.

Na dobre wrażenia z jazdy wpływa zawieszenie, zestrojone adekwatnie do oferowanej przez silnik mocy. Jest dość sztywne i pozwala na ostre pokonywanie ciasnych łuków

Lepiej wypada prowadzenie. Choć układy kierownicze w dobie elektrycznego wspomagania nie są już tak czułe, jak poprzednie rozwiązania, to precyzja prowadzenia jest całkiem dobra. To zasługa skróconego przełożenia, gdzie między skrajnymi położeniami kół kierownica robi 2,7 obrotu. W standardzie jest funkcja wyboru trybów pracy, wpływająca na siłę wspomagania, choć różnice pomiędzy nimi nie są duże. Mechanizm zmiany biegów jest zwarty i umożliwia szybkie zmiany. Fotele zaś zapewniają dobre trzymanie boczne, a przy tym są wygodne, nawet dla większych gabarytowo kierowców. Uzupełnieniem dobrych wrażeń jest zawieszenie, zestrojone adekwatnie do oferowanej przez silnik mocy. Jest dość sztywne i pozwala na ostre pokonywanie ciasnych łuków. O bezpieczne zatrzymanie auta dbają większe hamulce pozwalające poradzić sobie z szybką jazdą.

Ile kosztuje i30 Turbo? Cennik zaczyna się od kwoty 82 900 zł. W tę kwotę wliczone jest całkiem bogate wyposażenie. Dopłata do wersji pięciodrzwiowej wynosi 2 tys. zł. Co na to konkurencja? Tańszy (głównie dzięki promocji - 75 090 zł) Ford Focus 1.5 (182 KM) Trend Sport ma słabsze osiągi, za to szybszy Seat Leon 1.8 (180 KM) FR jest nieznacznie droższy (87 400 zł).

Summa Summarum

Nasze oczekiwania odnośnie Hyundaia i30 Turbo były podkręcone oferowaną przez silnik mocą. Ale to właśnie charakterystyka jednostki napędowej jest tu największym rozczarowaniem. Szkoda, bo poza tym trudno w tym aucie na cokolwiek narzekać.

Gaz

Pewne prowadzenie, dobre zestrojenie zawieszenia, wygodne fotele

Hamulec

Stłumione odczucia dotyczące dynamiki, nieciekawy dźwięk wydechu

Hyundai i30 Turbo 1.6 GDI | Kompendium

*zużycie paliwa w trybie mieszanym mierzymy na ustalonej przez nas trasie testowej

ZOBACZ TAKŻE:

Peugeot 308 GT | Pierwsza jazda | Lwi pazur(ek)

Partner - materiał

zobacz wybrane produkty

Więcej o:
Copyright © Agora SA