Ford C-MAX FL | Pierwsza jazda | W stylu Focusa

Ford kontynuuje odświeżanie oferty modelowej. Po modernizacji Focusa przyszła kolej na kompaktowe minivany C-MAX i Grand C-MAX. Miałem już okazję pojeździć pierwszym z nich

Ford C-Max po liftingu | Ceny w Polsce

Z zewnątrz największe zmiany zaszły z przodu samochodu, dzięki czemu prezentuje się on dużo atrakcyjniej niż dotychczas. Znakiem rozpoznawczym jest trapezoidalna osłona chłodnicy, charakterystyczna dla najnowszych Fordów. Poza tym reflektory są smuklejsze, lampy przeciwmgielne szersze, a z przestylizowanej maski zniknęły dysze spryskiwaczy, które ukryto poniżej dolnej krawędzi szyby. Z tyłu modyfikacjom uległ kształt i podział lamp, a na klapie bagażnika zrezygnowano z wystającej listwy nad tablicą rejestracyjną (w Grand C-MAX-ie w zasadzie nic się nie zmieniło). Ponadto do oferty wprowadzono dwa nowe lakiery nadwozia: Red Rush i Caribou (patrz zdjęcia).

W środku odświeżony Ford C-MAX jeszcze bardziej upodobnił się do Focusa. I bardzo dobrze, ponieważ to oznacza znacznie mniejszą liczbę przycisków i przełączników na desce rozdzielczej, a także duży ośmiocalowy ekran dotykowy (naturalnie w wyższych wersjach wyposażenia). Dzięki temu obsługa poszczególnych funkcji jest prostsza. Nowa jest również wielofunkcyjna kierownica (seryjnie podgrzewana). Lepiej wygląda i ma inne rozmieszczenie przycisków. W rezultacie wszystko jest teraz bardziej przejrzyste i intuicyjne. Ponadto we wnętrzu wygospodarowano miejsce na więcej pojemniejszych schowków, co w aucie rodzinnym ma duże znaczenie. Poza tym modele C-MAX i Grand C-MAX będą teraz seryjnie wyposażone w lepszej jakości tapicerkę.

W Grandzie dostęp do trzeciego rzędu siedzeń (chowanych w podłodze bagażnika) ułatwia sprytny system tylnych foteli. Środkowy po złożeniu mieści się pod siedziskiem skrajnego fotela, tworząc przejście. Bardzo funkcjonalne rozwiązanie. Po liftingu wszystkie wersje obu modeli będą oferowane z punktami mocowania siatki bagażowej, zlokalizowanymi za pierwszym i drugim rzędem siedzeń. Przygotowano także, znany np. z Kugi, system automatycznego otwierania i zamykania klapy bagażnika. Żeby uruchomić mechanizm wystarczy wykonać odpowiedni ruch nogą pod zderzakiem - przydatna funkcja, gdy wracamy do auta z dużymi zakupami.

Co jeszcze się zmieniło? Podróżowanie minivanem Forda jest przyjemniejsze. We wnętrzu przy prędkości autostradowej jest cicho i spokojnie. To zasługa lepszego wygłuszenia komory silnika i kabiny, innych uszczelek i grubszych szyb bocznych. Zawieszenie zapewnia wysoki komfort jazdy, skutecznie tłumiąc niedoskonałości nawierzchni. Jest to oczywiście zaletą w tego typu samochodzie, ale ja odniosłem wrażenie, że nastawy są trochę zbyt miękkie (Ford twierdzi, że auto jest sztywniejsze niż do tej pory), co powoduje uczucie "pływania" w szybciej pokonywanych zakrętach.

Pod maską mojego C-MAX-a pracował nowy, 1,5-litrowy silnik EcoBoost o mocy 150 KM (dostępny jest jeszcze wariant 182-konny), który zastąpił motor 1.6 EcoBoost. Turbodoładowana, benzynowa jednostka pracuje cicho i sprawnie napędza minivana. 240 Nm momentu obrotowego dostępnych jest już od 1600 obr./min., więc na elastyczność nie można narzekać. Z tym silnikiem, samochód ważący prawie 1400 kg, potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 9,4 sekundy. Spalanie? Na mieszanej trasie testowej zużycie paliwa wyniosło ok. 8 l/100 km. Nowość wśród silników Diesla stanowi 1.5 TDCi, generujący 95 lub 120 KM (zamiast 1.6 TDCi). W ofercie pozostaną jednostki benzynowe 1.0 EcoBoost (100 KM/125 KM) i 1.6 (85 KM/120 KM) oraz Diesel 2.0 TDCi (150 KM/ 170 KM). Wszystkie spełniają normę emisji spalin Euro 6.

Modernizacja to dobra okazja na wprowadzenie nowych elektronicznych systemów bezpieczeństwa. Ford z niej skorzystał. Unowocześniona wersja systemu Active City Stop, zapobiegającego kolizjom lub ograniczającym jej skutki, automatycznie uruchomi hamulce do prędkości 50 km/h (wcześniej do 30). Jeszcze większy zakres pracy (od 8 do 180 km/h) ma system Pre-Collision Assist, wspierający kierowcę podczas szybszej jazdy, emitujący sygnał dźwiękowy w razie zagrożenia i ostatecznie uruchamiający hamulce. W trasie przydatny okaże się również inteligentny tempomat.

Ford C-MAX - ogłoszenia samochodów używanych

W dodatku nowy C-MAX potrafi nie tylko sam zaparkować równolegle (Active Park Assist) i pomóc przy parkowania prostopadłym, ale również służy pomocą przy wyjeździe z miejsca równoległego (Park Out Assist). Ponadto dodanie większej ilości czujników pozwoliło wyposażyć auto w system Cross Traffic Alert, ostrzegający kierowcę wyjeżdżającego tyłem z parkingu przed innymi pojazdami, które mogą nadjechać z poprzecznego kierunku.

Na koniec ceny. Zmodernizowany C-MAX jest droższy niż dotychczas i oferowany od wersji Trend. Auto z wolnossącym silnikiem benzynowym 1.6 kosztuje od 68 100 zł. Minivan z turbodoładowanym silnikiem 1.0 EcoBoost kosztuje już od 73 600 zł, a z 1.5 EcoBoost przynajmniej 80 550 zł. Najtańszy Diesel 1.5 TDCi kosztuje od 80 800 zł. Siedmioosobowa odmiana Grand wymaga dopłaty ok. 3 000 zł. Cennik Forda jest bardzo zbliżony do oferty Volkswagena Tourana, więc można znaleźć tańsze propozycje, np. Kię Carens czy Citroena C4 Picasso.

Summa summarum

Ford C-MAX stanowi dobry przykład jak przeprowadzić facelifting. Producent uwzględnił uwagi odbiorców i zastosował słuszne poprawki, dzięki czemu auto lepiej wygląda i jest bardziej przyjazne w obsłudze. Przy okazji naszpikowano je nowoczesnymi systemami podnoszącymi bezpieczeństwo.

Gaz

Uporządkowany kokpit, ładniejszy wygląd, wysoki komfort jazdy, funkcjonalne wnętrze

Hamulec

Zbyt miękkie zawieszenie dla dynamicznych kierowców, górny pułap cenowy

Ford C-MAX i Grand C-MAX FL | Kompendium

*dane producenta

ZOBACZ TAKŻE:

Ford Focus FL | Pierwsza jazda | Pogoń za doskonałością

Materiały partnerów

zobacz wybrane produkty

Więcej o:
Copyright © Agora SA