Stworzenie Mercedesa Concept V-ision e nie było trudne. Wzięto nadwozie dobrze przyjętej i doskonale wykończonej Klasy V i połączono z napędem hybrydowym zaprezentowanym po raz pierwszy w Mercedesie C350 Hybrid. W ten sposób powstał luksusowy minibus zapewniający doskonałe osiągi przy niskim spalaniu i z możliwością jazdy w trybie elektrycznym.
Podstawą napędu jest benzynowy silnik spalinowy o pojemności 2 litrów o mocy 210 KM i momencie 350 Nm. Połączono go ze 122-konnym silnikiem elektrycznym oferującym moment o wartości 340 Nm. Łącznie daje to 333 KM mocy i 600 Nm momentu obrotowego.
Tak mocne źródło napędu pozwala Klasie V na osiągi, jakich mógłby pozazdrościć niejeden sportowy samochód. Osiągniecie prędkości 100 km/h zajmuje minibusowi 6,1 s a prędkość maksymalna to 206 km/h. Z drugiej strony są oszczędności wynikające z posiadania zaawansowanego napędu hybrydowego. W trybie elektrycznym, dzięki większemu zestawowi akumulatorów niż w C350 Hybrid, V-ision e może pokonać nawet 50 km, a średnie spalanie zostało ustalone na 3,0 l/100 km.
Powstaje tylko pytanie, dlaczego w samochodzie użytkowym nie zastosowano układu hybrydowego opartego na silniku wysokoprężnym, zastosowanego w Mercedesie C300 BlueTec Hybrid? Wszak zamiast świetnych osiągów lepiej widziana byłaby jeszcze większa oszczędność paliwa.
ZOBACZ TAKŻE: