Nigdy w historii nie było jeszcze lepszych czasów dla producentów dóbr luksusowych, w tym samochodów. Z jednej strony pojawił się wyjątkowo chłonny rynek chiński, z drugiej kryzys gospodarczy nie tylko nie zmniejszył ilości milionerów, ale też nie przyhamował ich konsumpcji. Takie marki jak Bentley korzystają z tego wciąż poszerzając ofertę, a słupki sprzedaży rosną z roku na rok.
Bentley ma w ofercie dwie linie modelowe. Dla najbardziej wybrednych klientów jest limuzyna Mulsanne, do której prawdopodobnie w niedługim czasie dołączy kabriolet. Ci z mniejszym portfelem mogą wybierać spośród trzech modeli nadwoziowych serii Continental. Zaprezentowany w Genewie prototyp EXP 10 Speed 6 sugeruje, że w ofercie Bentleya może pojawić się trzecia seria.
Pod względem wymiarów dwumiejscowy EXP 10 Speed 6 jest wyraźnie mniejszy od Continentala GT, do którego zdradza rodzinne podobieństwo. Co prawda firma z Crewe nie podaje żadnej specyfikacji, ale można zgadywać, że jest to zapowiedź konkurenta Porsche 911 , czy Jaguara F-Type , choć z nieco wyższej półki.
O ile potencjalni konkurenci nastawieni są głównie na osiągi, to we wnętrzu EXP 10 Speed 6 poczujemy się wyjątkowo za sprawą materiałów najwyższej jakości, których nie powstydziłby się żaden inny Bentley. Wrażenie otaczającego nas luksusu uzupełnione jest o najnowszą technologię. Systemy pokładowe obsługuje się za pomocą imponującego 12-calowego wyświetlacza centralnego, a zegary to doskonałej jakości elektroniczny wyświetlacz pożyczony (prawdopodobnie) od Audi.
Bentley nie zdradza żadnych planów odnośnie EXP 10 Speed 6. Jeśli decyzja o wprowadzeniu go do produkcji seryjnej była uzależnione od reakcji publiczności, to myślę, że najdalej za dwa, trzy lata na drogi wyjedzie nowe, piękne i szybkie coupe z Crewe.
ZOBACZ TAKŻE: