Hybrydowa przyszłość hot hatchy?

Teraźniejszość nie jest łatwa dla miejskich samochodów o sportowym charakterze. Coraz surowsze normy emisji spalin i wysoki apetyt na paliwo skłaniają producentów do łączenia dobrych osiągów z technologią hybrydową

Renault Megane R.S. 275 Trophy | Król hot hatchy?

Nad takim właśnie rozwiązaniem pracuje coraz więcej producentów, m.in. Renault i Volkswagen. Produkty francuskiego producenta z linii Renaultsport od zawsze słynęły z dobrych osiągów. Obecnie Megane R.S. 275 Trophy dysponuje dwulitrowym silnikiem, który dzięki turbodoładowaniu osiąga 275 KM i 360 Nm momentu obrotowego. Patrząc jednak na działania Renault trudno oczekiwać, że następca zachowa pod maską wyłącznie spalinową jednostkę.

Renault bardzo mocno rozwija swoją paletę modelową w kwestii napędów elektrycznych i hybrydowych. Jak twierdzą brytyjskie media, to właśnie układ hybrydowy znajdzie się pod maską kolejnych produktów Renaultsport. Dowodem na to mają być słowa pracownika, który powiedział: "Tak widzę przyszłość. Zobacz na wyścigi Formuły E - wszystkie bolidy pochodzą z Renaultsport, więc dlaczego kolejne produkty z linii R.S. miałby nie być hybrydami?".

Mocny Seat Leon ogłoszenia

Volkswagen już zaczął testować reakcje klientów na podobną wizję wspieranych elektrycznością hot-hatchy. Na rynku pojawi się właśnie Golf GTE, który jest niejako przyszłością GTI. Wyposażono go w silnik spalinowy 1.4 TSI o mocy 150 KM, współpracujący poprzez dwusprzęgłową skrzynię DSG z silnikiem elektrycznym o mocy 101 KM. Łączna moc układu to 204 KM, a największy moment obrotowy to całkiem imponujące 350 Nm.

VW Golf GTE | Ten trzeci

Taki sam napęd trafił również do Audi A3 e-tron, a w grupie Volkswagena podobne rozwiązanie może pojawić się np. w sportowo-hybrydowej odmianie Seata Leona czy Skody Octavii. Na nowego lidera, łączącego wysokie osiągi z nowoczesnymi technologiami, wyrosła już submarka BMW i, której technologie prędzej czy później trafią do "zwykłych" modeli BMW. Jeżeli w Monachium zapadnie decyzja o przygotowaniu rywala dla Audi A3 e-tron to możemy się spodziewać, że w palcie BMW serii 1 i 2 pojawi się np. wspomagana silnikami elektrycznymi doładowana jednostka o pojemności 1,5 litra.

Podobne rozwiązania mogą niedługo dotknąć również takie legendarne samochody sportowe jak Porsche 911 czy kolejne wcielenie Ferrari, które już w poliftingowej wersji 458 Italia zastosuje zamiast klasycznej "V-ósemki" silnik z turbo.

Czy tak wygląda przyszłość klasy, która wyrosła na połączeniu małych i lekkich nadwozi z mocnymi wolnossącymi silnikami? Wygląda na to, że innej drogi nie ma, a miłośnicy takich konstrukcji nie mają już też czego szukać w segmencie B, gdzie w usportowionych wersjach maluchów silnik bez turbodoładowania pozostał jedynie w Swifcie Sport, a średnia pojemność silnika wynosi 1511 cm3.

ZOBACZ TAKŻE:

Samochody z "GTI" w nazwie - cz. 2

Subaru Impreza WRX STI x 3 | Test | 20 lat ikony

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA