Nowe Audi TT i TTS | Pierwsza jazda | Z myślą o kierowcy

Szybsze, bardziej dopracowane i nadal rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. Prawdziwa rewolucja czeka nas jednak we wnętrzu. Sprawdzamy czym wyróżnia się trzecia generacja Audi TT

Nowe Audi TT na polskim rynku

Jak ten czas leci... Audi TT ma już 16 lat! Pierwsza generacja niemieckiego coupe zadebiutowała w 1998 roku. Auto wyróżniało się surową stylistyką i charakterystyczną sylwetką. Szybko jednak otrzymało łatkę "auta dla fryzjera". Bardziej męska była druga generacja modelu, która zadebiutowała w 2006 roku. Najnowszej odsłonie nie można już nic zarzucić.

Trzecia generacja ma niemal identyczne wymiary, co poprzednik - 4 177 mm długości, 1 832 mm szerokości i 1 353 mm wysokości. O 37 mm zwiększono rozstaw osi (do 2 505 mm), uzyskując krótsze zwisy. Nowe TT wygląda nowocześnie i dynamicznie, zachowując wiele charakterystycznych detali (patrz wlew paliwa, duże, okrągłe końcówki rur wydechowych) i przypominając kształtami pierwowzór, ale nie za mocno. Inżynierom Audi ponownie udało się obniżyć masę TT. Benzynowy wariant waży 1 230 kg, o 50 kg mniej w porównaniu z drugą generacją. Już w poprzednim modelu zastosowano karoserię z aluminium i stali, teraz udoskonalono kompozycję materiałową. Widać tu ewolucję, a nie rewolucję.

Wirtualna rzeczywistość

Ta z kolei czeka nas w kabinie. Na skierowanej w stronę kierowcy desce rozdzielczej nie znajdziemy wielu elementów. Nie wysunie się też żaden ukryty ekran, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić w Audi. W nowym TT postanowiono całkowicie zmienić koncepcję obsługi i aranżacji wnętrza. Czysty, minimalistyczny kokpit osiągnięto stosując dwa nietypowe rozwiązania. Pierwsze stanowi połączenie w jedną całość centralnego monitora MMI i zestawu wskaźników (tak powstał Audi virtual cockpit, o którym dalej). Drugim ciekawym zabiegiem jest umieszczenie przycisków do obsługi klimatyzacji bezpośrednio w nawiewach.

Używane Audi TT - ogłoszenia

Pełny dostęp do centrum dowodzenia ma tylko kierowca, który za pomocą przycisków na kierownicy (dostępna w dwóch wariantach) i komend głosowych może obsługiwać niemal wszystkie funkcje samochodu. Ma to swoje plusy i minusy. Często prosimy pasażera, żeby w czasie jazdy ustawił nawigację lub wyszukał interesującą nas muzykę. Tu może on to robić przy pomocy przycisków na tunelu środkowym, ale musi zerkać na zestaw wskaźników kierowcy ( taki widok ma pasażer ).

Przejdźmy do meritum, czyli Audi virtual cockpit, który zastąpił analogowe zegary. Przed oczami kierowcy wszystkie informacje wyświetlane są na ekranie o przekątnej 12,3 cala. Do wyboru są dwa tryby prezentacji danych - klasyczny, w którym na pierwszym planie znajdują się prędkościomierz i obrotomierz, lub "Infotainment". Drugi wybór oznacza pomniejszenie wirtualnych wskaźników i umieszczenie po skrajnych bokach., w ten sposób uzyskujemy miejsce na powiększoną mapę nawigacji. W TTS dostępny jest jeszcze jeden tryb sportowy z obrotomierzem po środku. W dalszej kolejności wirtualny zestaw wskaźników pojawi się w nowym Volkswagenie Passacie, ale w tym modelu nadal montowany będzie centralny wyświetlacz.

Wiele kombinacji

Nowe Audi TT, wliczając TTS, oferowane jest z trzema silnikami do wyboru. Dla oszczędnych pozostawiono w ofercie jednostkę wysokoprężną 2.0 TDI. W najnowszej wersji generuje ona 184 KM mocy 380 Nm momentu obrotowego (od 1750 do 3250 obr.). Takie parametry oznaczają wysoką elastyczność, przyzwoite osiągi (7,2 s od 0 do 100 km/h) i niskie zużycie paliwa, realnie w trybie mieszanym około 7 l/100 km.

Dla zwolenników silników benzynowych, które lepiej pasują pod maską tego typu auta, przygotowano motor 2.0 TFSI, rozwijający 230 KM mocy i niemal tyle samo momentu, co diesel - 370 Nm w szerokim zakresie 1600-4300 obr./min. Turbodoładowany silnik, wyposażony w dodatkowy wtrysk pośredni będący uzupełnieniem bezpośredniego, zmienne fazy rozrządu, bardzo liniowo rozwija moc i w wersji przednionapędowej jest w stanie rozpędzić auto do "setki" w 6 sekund.

Wszystkie wersje Audi TT, nawet TTS, oferowane są seryjnie z ręczną skrzynią biegów. W czasach, gdy większość producentów od razu wyposażaja swoje auta w automatyczne przekładnie, manual to duży plus, zwłaszcza, że jego obsługa to czysta przyjemność. Zawsze lepiej mieć wybór, dwusprzęgłowa skrzynia dostępna jest za dopłatą (z wyjątkiem Diesla). Wersja benzynowa oferowana jest ponadto z napędem quattro. W takiej konfiguracji samochód przyspiesza od 0 do 100 km/h o 0,7 s szybciej. Na szczycie gamy znajduje się wariant TTS. W tym przypadku z silnika 2.0 TFSI wydobyto 310 KM i 380 Nm (przy 1800-500 obr./min.). Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 4,7 sekundy.

Pełny dostęp do centrum dowodzenia ma tylko kierowca, który za pomocą przycisków na kierownicy (dostępna w dwóch wariantach) i komend głosowych może obsługiwać niemal wszystkie funkcje samochodu. Ma to swoje plusy i minusy.

Można by tak bez końca

Pierwszą jazdę nowym Audi TT mogliśmy odbyć w pięknych okolicznościach przyrody, na jednej z najładniejszych i najbardziej krętych tras w Europie. Mowa o około 60-kilometrowej drodze z Marbelli do Rondy. Jeśli będziecie w okolicy, to naprawdę warto przejechać tę górską drogę z wybrzeża Andaluzji, nawet bez celu, ciesząc się wspaniałymi widokami i serpentynami wciśniętymi w skalne półki. Coś pięknego, szczególnie jeśli dysponujemy sportowym samochodem (należy mieć tylko baczną uwagę na pędzących rowerzystów).

W takich warunkach szybko docenimy świetnie leżącą w dłoniach, spłaszczoną u dołu kierownicę, mocno wyprofilowane fotele oraz sztywno zestrojony układ zawieszenia, dzięki któremu auto prowadzi się jak przyklejone do nawierzchni. Testowy egzemplarz był wyposażony dodatkowo w stały napęd czterech kół, który poprawił trakcję i pozwolił na szybszą i pewniejszą jazdę. System ESC można częściowo lub całkowicie wyłączyć.

Wybierz charakter

Napęd quattro zintegrowany jest z systemem Audi drive select. Poszczególne tryby jazdy ustawiamy za pomocą jednego z niewielu przycisków zlokalizowanych na desce rozdzielczej. W trybie "Auto" układ dba o zachowanie jak najlepszej trakcji wszystkich kół. W "Dynamic"moment obrotowy wcześniej i mocniej kierowany jest na tylne koła, zwiększając dynamikę prowadzenia. W "Efficiency" priorytetem jest oszczędna jazda, więc podział momentów zoptymalizowano pod kątem sprawności, napęd quattro przez pewien czas może być nawet odłączony.

Z układem wyboru dynamiki jazdy współpracują jeszcze układ kierowniczy, automatyczna skrzynia biegów, a także adaptacyjne, elektromagnetyczne zawieszenie Audi magnetic ride (opcja), umożliwiające ustawienie charakterystyki tłumienia amortyzatorów. Tutaj także dostępna jest trzystopniowa regulacja: comfort, auto lub dynamic. Z tym systemem lub pakietem S line, "zwykłe" TT, tak jak TTS, jest obniżone o 10 mm.

Opcjonalnie nowa "TT-ka" może być również wyposażona w diodowe reflektory Matrix LED, w których światła drogowe zapalają się pojedynczo, zależnie od sytuacji. Dzięki temu system oświetlenia może bardzo precyzyjnie reagować na nadjeżdżające z naprzeciwka lub jadące przed nami pojazdy, nie oślepiając ich, a jednocześnie jak najefektywniej oświetlając drogę. Kolejnym wyróżnikiem (znanym np. z nowego A8) jest kierunkowskaz ze zdynamizowanym sposobem sygnalizowania. Mówiąc wprost, diody kierunkowskazu zapalają się i gasną od środka na zewnątrz, w kierunku skręcania.

Audi TTRS - test | (Nie)chwyta za serce

TTS i Ascari

Na koniec wisienka na torcie, czyli najmocniejszy obecnie wariant TTS. Auto wyróżnia się "ostrzejszym opakowaniem", jest mocniejsze i wyposażone we wszystkie opisywane wyżej systemy. Jego potencjał mogliśmy sprawdzić na torze wyścigowym Ascari. W tych warunkach samochód potwierdził swoje dobre osiągi i własności jezdne, z lekką tendencją do podsterowności. Niestety szybka część toru i konieczność mocnego dohamowania do wolniejszej jego części sprawiły, że układ hamulcowy nie miał lekko i po kilku okrążeniach trzeba było dać mu trochę odpocząć. Ceramiczne tarcze w TTS nie są dostępne. Z S tronikiem standardowo otrzymujemy funkcję Launch Control, umożliwiającą maksymalne przyspieszenie ze startu zatrzymanego. Przy prędkości 120 km/h z klapy bagażnika automatycznie wysuwa się spojler, zwiększający docisk pojazdu do nawierzchni. Można go również wysunąć i schować ręcznie naciskając przycisk.

Kilka słów należy się także samemu torowi Ascari. Kameralny, usytuowany w kotlinie obiekt robi duże wrażenie. Mimo tego, że tor spełnia wszystkie wymogi FIA, nie rozgrywane są tu żadne oficjalne zawody, w pobliżu nie ma ogromnych trybun. Jest za to standardowy paddock, wspaniała atmosfera i poczucie prywatności. To raj dla klubowiczów, prawdziwych pasjonatów motoryzacji. Cała pętla ma 5,6 km długości i 26 różnych zakrętów. Znajdziemy tu szybkie oraz wolne partie techniczne, a także różnice wzniesień. Tor to tylko część rozległej posiadłości Ascari Race Resort, do której przynależą dom klubowy z salami konferencyjnymi oraz duży garaż, skrywający wiele perełek.

Zobacz wideo

Summa summarum

Nowe Audi TT to dopracowany model, posiadający własny styl. Pewne wątpliwości budzi Virtual Cockpit, ale to tylko potwierdza, że jest to samochód stworzony z myślą o kierowcy. Wydaje się, że na zwykłe drogi w zupełności wystarczy 230-konny wariant modelu. Osoby często odwiedzające tor wyścigowy, zamiast decydować się na TTS-a, powinny raczej poczekać na prawdziwie sportową odmianę TT RS.

Gaz

Rozpoznawalna sylwetka, świetne prowadzenie, nowinki techniczne, wysoka jakość wykonania

Hamulec

Wirtualny kokpit ogranicza pasażera

Audi TT/TTS | Kompendium

*bez kierowcy **dane producenta

ZOBACZ TAKŻE:

Salon Paryż 2014 | Audi TT i TTS Roadster

Więcej o:
Copyright © Agora SA