NIK krytycznie o oznakowaniu polskich dróg

Osoby dużo podróżujące samochodami po Polsce dobrze wiedzą, że nasze drogi w wielu miejscach są źle oznakowane. Potwierdza to najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli, który boleśnie wytyka błędy zarządców dróg

Tragiczny stan oświetlenia pojazdów

Sprawdzono wszystkie typy dróg w Polsce z wyjątkiem krajowych (w tym ekspresówek i autostrad), które stanowią zaledwie 5 proc. całej sieci drogowej w naszym kraju, liczącej ponad 400 tys. km. Powód jest prosty, te trasy są znacznie częściej modernizowane lub oddane do użytku w ostatnich latach, więc ich stan, a także oznakowanie jest bez wątpienia najlepsze. Znacznie gorzej sytuacja wygląda na drogach niższych kategorii, zwłaszcza powiatowych i gminnych, wybudowanych przez 19 sierpnia 1999 roku, kiedy sporządzanie projektów organizacji ruchu było dobrowolne. Wyniki raportu nie napawają więc optymizmem...

Masz zamiar kupić nowy samochód? Sprawdź nasze oferty specjalne!

Kontrolerzy NIK-u wykazali wiele nieprawidłowości. Często oznakowanie jest niezgodne z przyjętą organizacją ruchu. Znaki pionowe są zniszczone, przysłonięte reklamami lub gałęziami drzew, a poziome wytarte, przez co nieczytelne. Istnieje też sytuacja odwrotna, kiedy ustawionych znaków jest tak wiele, że niemożliwe jest poprawne odczytanie ich wszystkich. Ponadto w wielu miejscach stwierdzono brak przyjętej organizacji ruchu. 70 proc. skontrolowanych robót drogowych było niewłaściwie oznakowanych, a pozostawione znaki po remontach wprowadzały kierowców w błąd.

Brakuje też wymaganych barier ochronnych przy przejściach dla pieszych w pobliżu szkół. Zarządcy dróg nie przeprowadzali obligatoryjnych analiz istniejącej organizacji ruchu w zakresie jej bezpieczeństwa lub robili to niestarannie, a to właśnie te badania umożliwiają wskazanie najbardziej niebezpiecznych miejsc na drogach. W wielu przypadkach na skontrolowanych odcinkach organizację ruchu zatwierdzono na podstawie niekompletnych projektów, za które odpowiedzialne były osoby bez odpowiednich kwalifikacji (pozwala na to obecny stan prawny). Błędy wytknięto również organom zarządzającym ruchem, czyli starostom i marszałkom województw, którzy nie przeprowadzali koniecznych kontroli lub czynili to bez wymaganej staranności.

Najwyższa Izba Kontroli wnioskuje, aby do ustawodawstwa wprowadzić obowiązkowe przyjęcie organizacji ruchu na wszystkich rodzajach dróg, również tych powstałych przed 1999 rokiem, a także kary finansowe dla zarządców dróg za stawianie znaków i sygnalizatorów niezgodnie z projektem. Pozostałe wnioski to: wdrożenie ogólnopolskiego elektronicznego sytemu organizacji ruchu oraz zmiana praktyki usuwania drzew i krzewów przy drogach. Aktualnie, gdy zostanie usunięte jedne drzewo znajdujące się w pobliżu drogi, z powodu stwarzającego niebezpieczeństwa lub remontu drogi, w zamian często należy posadzić nawet trzy nowe, podczas gdy statystyki potwierdzają, że drzewa stwarzają dodatkowe zagrożenie w ruchu drogowym.

Zobacz wideo

ZOBACZ TAKŻE:

System odcinkowej kontroli prędkości | Znamy lokalizacje

Więcej o:
Copyright © Agora SA