BMW 1M | Opłacalna inwestycja?

BMW 1M może okazać się opłacalną lokatą kapitału. W Stanach jego wartość wzrosła w ostatnich dwóch latach o ok. 25%

Zarobić na samochodach nie jest łatwo. To trochę jak z dziełami sztuki, trzeba wiedzieć co kupić, by po jakimś czasie sprzedać z zyskiem. Zazwyczaj najszybciej wartości nabierają rzadkie samochody sportowe (w tym wyścigowe), ale i tu nie ma reguły. Rozsądek podpowiada, że lepszą inwestycją będzie wspaniałe BMW Z8 (w latach 1999-2003 powstało 5 703 szt.), niż BMW 1M Coupe (w latach 2011-2012 zbudowano 6 309 szt.), ale nie do końca jest to prawdą.

Amerykanie odkryli, że wartość małego coupe w ostatnich dwóch latach poskoczyła i wynosi obecnie średnio 61 670 dolarów. W stosunku do ceny nowego 1M w salonie BMW dwa lata temu (46 135 dolarów) daje to wzrost o ok. 25%.

Nie tylko M - mocne BMW serii 1 - ogłoszenia

Taka sytuacja ma miejsce póki co tylko w Stanach Zjednoczonych, gdzie do klientów trafiło zaledwie 740 sztuk tego modelu (ok. 12% produkcji). W Niemczech za BMW 1M trzeba zapłacić od ok. 43 do 63 tys. euro. Nowe BMW 1M w polskich salonach marki kosztowało niecałe 239 tys. zł (ok. 57 tys. euro), więc jak widać model trzyma pierwotną wartość.

Dla porównania wyprodukowane w mniejszej ilości egzemplarzy i bardziej kolekcjonerskie BMW Z8 kosztowało w Polsce 593 466 zł (ok. 142 tys. euro). Po ponad 10 latach od zakończenia produkcji ceny w Niemczech wahają się w granicach 120-170 tys. euro.

Jak widać nie jest łatwo zarobić. Wzrost wartości 1M odnotowało jedynie w USA ze względu na małą ilość sprzedanych tam aut oraz na bariery importowe skutecznie hamujące prywatny import. Co jednak nie oznacza, że w najbliższej przyszłości opisane modele nie odnotują wzrostu zainteresowania. A Wy, w jakie współczesne auto zainwestowalibyście wolne dziesiątki tys. euro?

ZOBACZ TAKŻE:

BMW 1 M Coupe | Test i wideo

Więcej o:
Copyright © Agora SA