Wybierz najlepszego malucha z Genewy | Sondaż

Dla osób planujących w tym roku zakup małego samochodu segmentu A salon w Genewie to istny zawrót w głowie

Jeśli jeździsz głównie po mieście, a roczne przebiegi rzadko przekraczają "magiczną" liczbę 10 tys. km, to tani w eksploatacji samochód z oszczędnym silnikiem benzynowym będzie najlepszym rozwiązaniem. Tego typu konstrukcji w tym roku pojawiło się sporo. W Genewie zadebiutowała cała rodzina trojaczków z Kolina (Citroen C1, Peugeot 108 i Toyota Aygo) drugiej generacji, Renault Twingo w swojej trzeciej odsłonie i następca Alto, czyli Suzuki Celerio. Tyle, jeśli chodzi o najtańsze propozycje rynkowe. Ale Fiat i Opel przywieźli do Szwajcarii swoje lifestylowe propozycje w nowych odmianach. Nie będzie przesadą jeśli powiem, że każdy w tym segmencie znajdzie coś dla siebie.

Ich troje

Technicznie takie same, ale stylistycznie zupełnie inne. W zależności od upodobań i własnego gustu można wybrać okrągluśkiego Citroena C1, ładnie narysowanego, ale nieco bardziej zachowawczego Peugeota 108, albo szaloną i awangardową - jakby to dziwnie nie brzmiało - Toyotę Aygo X. Druga generacja trojaczków wciąż nie będzie powalać na kolana wielkością bagażnika (196 l. w 108-ce), ale dotychczasowe modele urzekały głównie właściwościami jezdnymi. Miejmy nadzieję, że to się nie zmieni.

Salon Genewa 2014 | Citroen C1

Salon Genewa 2014 | Peugeot 108

Salon Genewa 2014 | Toyota Aygo

Z napędem na tył

Renault opracowało nowe Twingo na platformie wspólnej ze Smartem. Silnik z tyłu nie dziwi w "sprytnych" samochodach, ale Renault nie jest z nim kojarzony od dziesięcioleci. Tym bardziej francuski koncern zaskoczył świat motoryzacji silnikiem ukrytym pod podłogą bagażnika. Zostawiając na boku zalety i wady tego rozwiązania w samochodach miejskich, jest to z pewnością najbardziej oryginalne podejście do koncepcji auta w naszym zestawieniu.

Salon Genewa 2014 | Renault Twingo

Prosto i klasycznie

Toyota zaryzykowała nadając Aygo odważne linie nadwozia. Celuje, jak sądzę, w młodą klientelę. O grupie docelowej Celerio nic nie wiem i nie odważę się zgadywać, ale Suzuki najwyraźniej postawiło na tradycyjną konstrukcje w tradycyjnej formie. Po Celerio widać, że ma przede wszystkim spełniać swoją podstawową rolę - jeździć z punktu A do B i z powrotem. Bez fajerwerków, zgodnie z zasadą, że siła tkwi w prostocie.

Salon Genewa 2014 | Suzuki Celerio

Lifestylowo

Jeśli dla kogoś wielki znak X na przedzie nowego Aygo to za mało i pragnie "dogłębnie" zindywidualizować swojego malucha, powinien pochylić się nad propozycjami Fiata i Opla. Włosi przywieźli do Genewy 500-kę w wersji Cult. Dzięki chromowanym nakładkom na zderzak i obudowy lusterek jest jeszcze bardziej "klasyczna". Nowością techniczną jest najmocniejsza odmiana TwinAir-a o mocy 105 KM.

Salon Genewa 2014 | Fiat 500 Cult

Na tym nie koniec nowości z Turynu. Fiat pokazał jeszcze Pandę Cross. To nic innego, jak Panda 4x4 z pakietem stylistycznym upodabniającym ją do samochodu terenowego. Jednak powiedzmy sobie szczerze, cena będzie odbiegać od tego, czego spodziewamy się po samochodzie segmentu A.

Salon Genewa 2014 | Fiat Panda Cross

Podobny pomysł przyświecał twórcom nowego Opla. Nazywa się Adam Rocks i jest "crossoverem" zbudowanym na bazie Adama. W przeciwieństwie do Pandy Cross, Adam Rocks nie będzie posiadał napędu obu osi, ale to wcale nie będzie oznaczać niskiej ceny.

Salon Genewa 2014 | Opel Adam Rocks

Macie już swój typ? Zapraszamy do sondażu poniżej.

Najlepszy maluch z Genewy, to:
Więcej o:
Copyright © Agora SA