Salon Tokio 2013 | Nissan IDx Freeflow i NISMO

Nissan chce zainteresować młodych ludzi motoryzacją. Chce to zrobić za pomocą samochodów atrakcyjnych... jedynie dla entuzjastów

Małe, lekkie tylnonapędowe coupe to przepis na wspaniałą zabawę. To także klasyczna motoryzacja w czystej postaci. Samochody tego typu, niezależnie od rozmiaru, czy był to mały Ford Escort , czy większy Nissan Skyline, rozbudzały wyobraźnię kierowców. Każdy marzył o poprowadzeniu Escorta RS1800, czy Skyline'a GT-R - odpowiednio w wersji rajdowej, lub wyścigowej.

Najlepsze do driftu | Top 10+1

Dziś żyjemy w zupełnie innych czasach. Samochód musi być przede wszystkim praktycznym narzędziem do bezpiecznego przemieszczania się z punktu A do punktu B. Ma do tego jeszcze mało palić. A gdzie przyjemność? Cóż, młodzi ludzie nie postrzegają już samochodów jako atrakcyjnych gadżetów, nie oznaczają też one możliwości usamodzielnienia się. Restrykcyjne przepisy w połączeniu z ogłupiającymi relacjami mediów spowodowały, że jakakolwiek przyjemność z prowadzenia samochodu odbierana jest na równi z planowaniem zamachu bombowego. W naszym kraju na dodatek brak jest miejsc, gdzie ludzie myślący inaczej mogą dać upust swoim emocjom i pobawić się swoim autem.

W tych mrocznych czasach Nissan postanowił zainteresować ludzi, dla których facebook jest ważniejszy w utrzymaniu funkcji życiowych niż powietrze, właśnie takim bezsensownym i niepraktycznym samochodem. Nissan IDx zbudowany według klasycznej receptury ma silnik z przodu, napęd na tylne koła i trójbryłowe (to słowo w dużym skrócie oznacza sedana lub dwudrzwiowe coupe) nadwozie. Patrząc na wersję NISMO trudno też uwierzyć, że jest oszczędny.

Nissan IDx Freeflow i jego ekstremalna wersja IDx NISMO to w swoich założeniach wspaniałe samochody i każdy entuzjasta powinien spojrzeć na nie przychylnym okiem. A czym mają przyciągnąć uwagę młodszych przedstawicieli generacji Y? Może brakiem silnika!?

No właśnie, inżynierowie Nissana nie wyposażyli prototypów IDx w żaden konkretny napęd. Przebąkują coś o małej jednostce 1,2 lub 1,5 litra z doładowaniem i wspaniałą - ich zdaniem - bezstopniową skrzynią CVT. W sumie IDx niewiele odbiegałby od swojego duchowego poprzednika. Pierwszy Nissan Skyline GT-R miał silnik o mocy "zaledwie" 160 KM. Niewielka jak na auto sportowe moc nie jest przeszkodą, gdy masa auta jest nieduża. A na to też jest szansa, bo IDx mierzy zaledwie 4,1 m długości i ma 1,7 m szerokości.

Nissan IDx Freeflow i NISMO | Wideo

Niezależnie od tego co o IDx myślą ludzie, dla których wybór pomiędzy kursem na prawo jazdy i nową konsolą do gier jest oczywisty (prawdziwy dylemat to: PS4, czy Xbox One?), nam to auto się podoba - przynajmniej pod względem idei. O wiele bardziej, niż także kierowany do młodych ludzi pokraczny, acz awangardowy prototyp BladeGlider .

Więcej o:
Copyright © Agora SA