Ford Ranger - test | Chuck Norris approved
Start Forda w Dakarze to projekt globalny, jak na globalnego producenta przystało. W ten sposób firma będzie mogła promować swojego pickupa na rynkach zdominowanych przez japońską konkurencję. Co więcej, rajdowe Rangery (dwie sztuki) noszą dumnie na drzwiach hasło Built Tough, używane w USA do promocji modeli użytkowych. Ranger, produkowany w Tajlandii, RPA i Argentynie nie jest oferowany w rodzimym kraju, za względu na cła zaporowe.
Bazą był Fordy Ranger Double Cab, ale ich konstrukcję całkowicie zmieniono. Ramę skrócono, nadwozie wykonano z kompozytów pozostawiając tylko parę drzwi. Ładownia posłuży za miejsce na koła zapasowe. Pod maską zamontowano silnik, jakiego w seryjnym Rangerze nie dostaniemy nawet za słoną dopłata. To pięciolitrowe V8 o mocy 350 KM (przy 4500 obr/min) i momencie 560 Nm (4100 obr/min). Napęd na obie osie przekazuje sekwencyjna skrzynia biegów. Miłośnikom dalekich podróży z pewnością zaimponuje 500-litrowy zbiornik paliwa. Niestety rajdowe Rangery potrafią spalić 90 litrów paliwa pokonując każde 100 km piaszczystego terenu. Na równej drodze spalanie spada do akceptowalnych... 28 l/100 km.
Rajdowe Rangery zbudowane zostały w RPA przez Neil Woolridge Motorsport. Za ich kierownicami zasiądą Argentyńczyk Lucio Alvarez i Chris Visser z RPA.
Rajd Dakar 2014 odbędzie się w Ameryce Południowej w dniach 5-18 stycznia przyszłego roku. Do pokonania będzie 8 500 km. W tym roku rajd po raz pierwszy "zahaczy" o Boliwię.
