Mazda 3 w Londynie | Prezentacja

Mazda chwali się, że nowa "trójka" pod wieloma względami będzie liderem w klasie. My już znamy jej pierwszy słaby punkt, ale wiemy także, że zapowiada się całkiem interesująco

Londyn, St. Petersburg, Kolonia, Melbourne i Nowy Jork - w pięciu miastach jednocześnie Mazda zaprezentowała całkowicie nową trójkę trzeciej już generacji. Nasza redakcja trafiła do stolicy Wielkiej Brytanii, by sprawdzić, czy kompaktowy hatchback będzie równie atrakcyjny, co zaprezentowana wcześniej Mazda 6.

Jeśli ktoś myślał, że po rozstaniu z Fordem Mazda popadnie w depresję i będzie staczać się po równi pochyłej, musi przyznać, że był w błędzie. Najpierw Mazda 6, a teraz Mazda 3 to dobrze zaprojektowane samochody, które bez zbędnych ograniczeń związanych z polityką globalnych graczy, mogą być takie, jak oczekują klienci.

Dla Mazdy przyjemność z jazdy i jedność kierowcy z samochodem to filozofia działania. Szóstka pokazała, że to nie puste frazesy, ale realne podejście do projektowania samochodów. Trójką jeszcze nie mieliśmy okazji jeździć. Mazda dopiero co uchyliła rąbka tajemnicy. Co już wiemy?

Nadwozie Mazdy 3 jest bardzo opływowe. Współczynnik Cw wynosi jedynie 0,275.

Stylistykę każdy musi ocenić sam. Jednym się podoba, inni przejdą nad nią obojętnie. Nam spodobały się m.in.: długa maska, ostre przetłoczenia błotników, duży, nowocześnie narysowany grill i smukły tył z mocno pochyloną szybą. Zastrzeżenia? Może jedynie do zakończenia dolnej linii okien, trochę jakby zabrakło pomysłu co z nią zrobić. Za to wnętrze podoba nam się bez zastrzeżeń. Lekka, nieprzeładowana deska jest przejrzysta, instrumenty zorientowane na kierowcę, a jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń.

Długa maska sugeruje, że wymiary znacznie się zwiększyły. W pewnym sensie tak. Już pierwsza generacja trójki była dość długa (4,4 m), więc kolejne mogą rosnąć bardziej subtelnie. Długość trzeciej generacji z nadwoziem typu hatchback to 4,46 m. Imponujący jest za to rozstaw osi wynoszący 2,7 m. To aż 6 cm więcej, niż w poprzedniej generacji i tylko 5 cm mniej, niż w Maździe 6 Combi. Pierwsze przymiarki we wnętrzu trójki pokazały, że inżynierowie nie zmarnowali tego potencjału. A co z bagażnikiem? Kufer urósł o 10 litrów i ma obecnie 350 l. Jak pokazuje poniższa tabela, trudno komukolwiek takim wynikiem zaimponować.

Mazda 3 to już trzeci model japońskiej firmy całkowicie skonstruowany z wykorzystaniem filozofii SkyActive. Dla kierowcy ma to jedynie zalety. Nadwozie budowane jest z szerokim wykorzystaniem wysokowytrzymałej stali, a tam, gdzie to możliwe, użyto lekkich stopów. Dzięki temu podstawowa wersja jest o 90 kg lżejsza od swojego odpowiednika poprzedniej generacji. Zawieszenie jest zorientowane na przyjemność z jazdy bez żadnych kompromisów. Z tyłu zamiast taniej belki skrętnej, stosowanej powszechnie przez konkurencję, pracuje niezależne zawieszenie wielowahaczowe.

Wszystkie silniki Mazdy 3 napęd rozrządu mają realizowany łańcuchem.

Podczas gdy europejska konkurencja konsekwentnie stawia na silniki z doładowaniem o małych pojemnościach, Mazda ciągle polega na pojemności skokowej, jako podstawowym źródle mocy. Nie oznacza to, że są to stare konstrukcje. Wręcz przeciwnie. Silniki Mazdy to nowoczesne jednostki SkyActive. Silnik o pojemności dwóch litrów znamy już z szóstki. W trójce oferowana będzie w dwóch wariantach mocy: 120 i 165 KM. Nowością jest mniejsza jednostka 1.5 osiągająca równe 100 KM. Wszystkie silniki współpracują z sześciobiegowymi skrzyniami manualnymi, a 120-konny silnik można będzie zamówić także z sześciobiegową skrzynią automatyczną. Jest ona wyposażona w blokadę konwertera, więc dynamiczna jazda nie będzie wykluczona. Automat to opcja także w silniku wysokoprężnym. Niestety, ze względu na niezrozumiale wysoką akcyzę silnik 2.2 (150 KM), jedyny Diesel w gamie Mazdy 3, nie będzie cieszył się w Polsce dużą popularnością.

Na pokładzie nie zabraknie nowoczesnych systemów poprawiających wartości spalania, bezpieczeństwo, czy dbających o dobry nastrój podróżnych. Mazdę 3 będzie można zamówić ze znanym z szóstki systemem i-ELOOP. To kondensator pozyskujący energię hamowania (ale także podczas toczenia się, jeśli jest aktywny) i wykorzystujący ją do zasilania urządzeń pokładowych. Kolejnym "aj" jest i-ACTIVSENSE, zespół systemów zapobiegających kolizji (Smart City Brake Support) działający w zakresie 4-30 km/h. Sporym udogodnieniem będzie też aktywny tempomat MRCC znany z szóstki. Mało? Trójka może mieć jeszcze na pokładzie m.in.: Forward Obstruction Warning, Smart Brake Support, Rear Vehicle Monitoring, Lane Departure Warning System, Distance Recognition Support System, Emergency Stop Signal, High Beam Control, Adaptive Front-lighting System, czy Hill Launch Assist. Oczywiście ABS, EBD (Electronic Brakeforce Distribution), EBA (Electronic Brake Assist), DSC (Dynamic Stability Control) i TCS (Traction Control System) są w standardzie.

Nowością jest system multimedialny podłączony do sieci, obejmujący nawigację, skrzynkę mailową, możliwość czytania wiadomości SMS i odbierania MMS. Jeśli aktualny wybór radiostacji akurat nam nie odpowiada, można skorzystać z serwisu Aha, dającego możliwość wyboru spośród ponad 30 tys. kanałów. Wszystko obsługiwane jest za pomocą centralnego 7-calowego wyświetlacza dotykowego.

Ceny nowych Mazd znajdziesz tutaj

Nowa Mazda 3 narobiła nam apetytu i już nie możemy doczekać się pierwszych jazd. Publiczna prezentacja nastąpi we Frankfurcie, a zaraz po salonie auto trafi do sprzedaży. W niedługim czasie powinniśmy poznać też wygląd sedana (jego pierwsze zdjęcie znajdziecie w galerii), którego zadaniem będzie walka na rynku amerykańskim.

Więcej o:
Copyright © Agora SA