Pierwszy Range Rover w trakcie prac konstrukcyjnych nosił nazwę VELAR. Był to skrót od V-Eight LAnd Rover, czyli Land Rover z silnikiem V8. Ten układ cylindrów jest przypisany do Range'a niemal domyślnie, ale już dawno w ofercie pojawiły się silniki o mniejszej liczbie cylindrów. Do wyboru w najnowszej odsłonie luksusowego wszędołaza mamy następujące wersje napędu:
>> Range Rover - zobacz ogłoszenia <<
- 3,0 l V6 Diesel: 258 KM, 600 Nm - 4,4 l V8 Diesel: 339 KM, 700 Nm - 5,0 l V8: 375 KM, 510 Nm - 5,0 l V8: 510 KM, 625 Nm
Land Rover właśnie ogłosił, że w cenniku wkrótce pojawi się jeszcze jeden silnik. Będzie to benzynowy V6 o pojemności 3,0 litra wyposażony w sprężarkę mechaniczną. Dzięki doładowaniu moc wynosi 340 KM przy 6500 obr/min, a maksymalny moment 450 Nm dostępny jest w zakresie 3500-5000 obr/min.
Konstrukcja silnika jest oparta na większym pięciolitrowym V8. Blok i głowicę wykonano ze stopów aluminium, zastosowano system zmiennych podwójnych faz rozrządu (DIVCT), bezpośredni wtrysk paliwa i wspomniane doładowanie mechaniczne. Silnik współpracuje z systemem start/stop w celu obniżenia spalania, którego producent dotąd nie podał. Wiadomo jedynie, że emisja CO2 wynosi 254 g/km.
Silnik ten współpracuje z ośmiobiegową skrzynią automatyczną (ZF 8HP70) i jak w każdym Range Roverze stale przekazuje moc na obie osie. Na szosie możemy liczyć na co najmniej zadowalające osiągi. Przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje 7,4 s, a prędkość maksymalna to 210 km/h. Jeśli przyjdzie nam ochota pociągnąć przyczepę, jej masa może wynieść aż 3,5 tony. Teren też mu nie straszny, łącznie z grożącym zalaniem wnętrza brodzeniem wynoszącym 90 cm.
Nie wiemy kiedy nowy silnik będzie dostępny w polskich salonach, ale znamy daty innych nowości. W marcu zadebiutuje Range Rover w wersji hybrydowej, a w listopadzie wersja z dłuższym rozstawem osi. Druga generacja Range Rovera Sport odbędzie się podczas tegorocznego salonu samochodowego w Nowym Jorku (marzec 2013).
