400 tysięcy Dusterów

Rumuński crossover z francuską podszewką zadebiutował trzy lata temu. Choć początkowo nikt nie dawał mu większych szans, wyrósł na całkiem popularny model. Niedawno z linii montażowej zjechał egzemplarz numer 400 000

Dacia Duster kontra Mercedes klasy G Test wideo

Jubileuszowy egzemplarz to auto w najbardziej "wypasionej" wersji Laureate2 z mocniejszą odmianą diesla i napędem na obie osie. Z zakładów w rumuńskim Miovieni, auto trafi do klienta z Francji. Jest to bardzo popularny scenariusz. Okazuje się, że ze wszystkich wyprodukowanych Dusterów, 95 procent trafia na eksport, w znacznej części do krajów Europy Zachodniej właśnie.

Polscy klienci mają do wyboru trzy silniki: benzynowe 1.6 rozwijające moc 105 koni mechanicznych oraz dwa warianty wysokoprężnego 1.5 - 90- i 110-konny. Jest też wariant z fabryczną instalacją LPG, a w zależności od potrzeb kupującego i grubości jego portfela, dostępne są odmiany z napędem na jedną lub dwie osie.

Za podstawową odmianę Dustera (4x2, 1.6 105 KM) trzeba zapłacić 39 900 zł. Najtańszy wariant z napędem na obie osie kosztuje 50 400 zł, a by stać się posiadaczem crossovera z dieslem, trzeba przygotować przynajmniej 51 000 zł.

>>> Już nowe Dustery są tanie, a co dopiero używane... <<<

Choć wygląda całkiem atrakcyjnie, Duster jest autem budżetowym. Nie należy zatem spodziewać się oszałamiającej jakości materiałów, ani technologicznych wodotrysków. W najtańszej wersji, na liście wyposażenia znajduje się niewiele więcej poza dwiema poduszkami powietrznymi, elektrycznie otwieranymi przednimi szybami i systemem ABS. Mimo to, właściciele uterenowionej Dacii bardzo sobie to auto chwalą.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.