Większy silnik w Tata Nano

Nano nie spełniło pokładanych w nim nadziei, czy większy silnik i zmiany w wyglądzie pomogą zwiększyć sprzedaż na rodzimym rynku?

Projekt Tata Nano, samochodu przystępnego cenowo dla sporej części rodzin w Indiach od początku miał pod górę. Najpierw wystąpiły problemy z budową fabryki w Zachodnim Bengalu, więc firma musiała znaleźć inną lokalizację. To nie tylko znacząco zwiększyło koszty wdrożenia Nano do produkcji, ale też opóźniło jego debiut. W międzyczasie ceny surowców poszły w górę, więc początkowo zapowiadana cena 1 Lakh (1 Lakh = 100 000 rupii - ok. 5 700 zł) okazała się nierealna i dziś auto kosztuje w podstawowej wersji 1,4-1,5 Lakh. Dodatkowo klienci w Indiach przyjęli auto dość chłodno i sprzedaż od początku szła opornie. Nie obyło się bez wpadek. Kilka samochodów spłonęło, a firma odmówiła ogłoszenia akcji serwisowej, co wpłynęło negatywnie na wizerunek modelu. Miesięczna sprzedaż w Indiach wynosi średnio 3,5 - 5,5 tys. szt. To niewiele w stosunku do możliwości fabryki, wynoszącej 350 tys. sztuk Nano rocznie.

Podstawowa jednostka ma dwa cylindry o łącznej pojemności 624 cm3 i mocy 38 KM. W celu zwiększenia konkurencyjności Tata w przeciągu roku planuje dodać do oferty drugi silnik. Będzie on miał pojemność ok. 800 cm3, co pozwoli mu stanąć do walki z głównym rywalem, jakim jest Maruti-Suzuki 800. Firma potwierdziła też odmiany zasilane gazem CNG i Diesla. Jednocześnie Nano przejdzie kurację odmładzającą.

Pierwsze szacunki mówią, że cena Nano 800 wyniesie ok. 2,5 Lakh, ale w praktyce musi być wyraźnie niższa. Powód to konkurencja. Najtańsza wersja Maruti 800 kosztuje w Indiach 2,1-2,4 Lakh.

Więcej o:
Copyright © Agora SA