Salon Los Angeles 2012 | Jeep Wrangler Rubicon

Najtwardszy z twardych. Tak Jeep zachwala swojego najnowszego Wranglera Rubicon, który w tym roku obchodzi swoje dziesięciolecie

Jeepy w stylu retro

Nazwa Rubicon określa najlepiej wyposażoną pod względem przygotowania do jazdy w terenie specyfikację Wranglera. Swoją nazwę wzięła od słynnego szlaku off-roadowego położonego w Kalifornii. W tym roku mija dziesięć lat od momentu pojawiania się pierwszego Wranglera Rubicon. Z tej okazji Jeep przygotował wersję rocznicową. Ale specjalne plakietki i przeszycia na siedzeniach to nie jedyny powód, dla którego warto nabyć najnowszą wersję "10th Anniversary". Jeep obiecuje, że to najtwardszy z dotychczasowych seryjnych Wranglerów.

Zacznijmy od napędu. Pod maską pracuje silnik Pentastar V6 3.6 o mocy 285 KM. Może współpracować ze skrzynią ręczną o sześciu przełożeniach lub automatyczną pięciobiegową. Do jazdy w terenie możemy wybrać niskie przełożenie 4:1. Tylny most to znana i udoskonalana przez lata Dana 44 z przełożeniem głównym wynoszącym 4,1. Blokady mechanizmów różnicowych Tru-Lok są w standardzie.

Rubicon ma o 1,5 cala większy prześwit dzięki większym 17-calowym kołom obutym w opony BF Goodrich KM2 w rozmiarze 265/70 R17. Najnowszy Rubicon jest wyposażony też w kilka akcesoriów firmy Mopar, jak przygotowany do montażu wyciągarki przedni zderzak.

ZOBACZ TAKŻE:

Civic na piątkę, Compass na dwójkę

Bezimienny Jeep Grand Cherokee

Jeep Wrangler - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.