-
-
-
-
-
Już u schyłku komuny skrót FSO rozwijano jako: Fabryka Samochodów Omawianych. Przez ćwierć wieku nic się nie zmieniło. Jak to jest, że dawny FSM jest najlepszym zakładem na świecie koncernu Fiata, a FSO nie potrafi produkować czegokolwiek ?
A zachęta w postaci zwolnienia z podatku od nieruchomości na rok jest śmieszna. Jak chcą przyciągnąć inwestora, to powinni go zwolnić z tego podatku wieczyście. Przecież teraz i tak go nie dostają, bo FSO to bankrut. -
-
"Taka forma zwabienia Magny do Warszawy wcale nie oznacza strat dla miasta. Same wpływy z CIT i PIT zrównoważą utracone z tytułu podatku od nieruchomości pieniądze"
Bzdura, kasę z firmy wyprowadzą na Kajmany, albo przynajmniej na Cypr i tam opodatkują niższym CIT-em, większość pracowników nie będzie z Warszawy, tylko z okolic i Warszawa też za dużo pieniędzy z PIT nie zobaczy. Jestem pewien, że gdyby na miejscu fabryki postawić osiedle, to wpływy korzyści byłyby dużo większe - podatek od nieruchomości byłby nie dość że większy, to jeszcze płacony, nowi mieszkańcy miasta to płatnicy PIT, a zatrudnienie znalazłoby też przynajmniej tyle osób - najpierw przy budowie, a potem przy utrzymaniu - bo nowe osiedla to nowe sklepy, nowe restauracje, ktoś musi tam posprzątać, przyciąć trawniki, etc. Trzymanie fabryki w środku miasta to absurd. Żeby jeszcze chodziło o jakąś fabrykę czegoś naprawdę zaawansowanego technologicznie, z własnym zapleczem badawczo-rozwojowym, ale cała zabawa naprawdę nie jest warta montowni miejskiego wozidełka. Podniecanie się "reaktywacją FSO" w postaci takiej montowni, to jakby mówić "reaktywacji filharmonii" po utworzeniu na jej miejscu podłej tancbudy. -
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
pluuto
Oceniono 42 razy -32
Super, tylko dlaczego te obrzydliwe i nijakie Micry ???