Idea brazylijskiego supersamochodu zrodziła się w głowie Williama Denisa Rosset, który chciał zbudować wyjątkowe auto i podarować je w prezencie swemu ojcu. Proces powstawania samochodów z najwyższej półki jest jednak bardzo długi i kosztowny, dlatego DoniRosset pozostaje na razie jedynie komputerową wizją.
W zamyśle samochód miałby być wyposażony w 8.4-litrowy silnik V10 z Dodge'a Vipera. Dwie turbosprężarki potrafią wykrzesać z jednostki aż 1007 KM. Autorzy projektu podali nawet wymiary swego dzieła - dwuosobowe nadwozie ma być długie na 4,7 m i szerokie na 2 m.
Pełnowymiarową glinianą rzeźbę auta William Rosett podobno pokazał przyjaciołom, którzy byli projektem zachwyceni. Początkowo winny całego "zamieszania" Rosett planował stworzyć jeden egzemplarz modelu, który miał trafić w ręce jego ojca. Warte milion dolarów auto ma jednak szanse na produkcję - tak przynajmniej twierdzą twórcy projektu. Produkcja ma zostać ograniczona do 50 sztuk rocznie. Nic się jednak nie rozpocznie bez pieniędzy inwestorów. A ci mogą niechętnie dokładać do niepewnego projektu.
ZOBACZ TAKŻE: