Samochód, który strawił ogień miał rok. Pomimo wysiłków najpierw kierowców, a później strażaków, auta nie udało się uratować. Jak informuje TVN24 , zgłoszenie o płonącym Ferrari dotarło do krakowskiego oddziału PSP w niedzielę o 19:23. Na miejsce zdarzenia wysłano dwie jednostki straży pożarnej. Niestety włoskie auto prawie doszczętnie spłonęło.
To już trzeci pożar Ferrari FF od momentu jego premiery w 2011 roku. Pierwszy miał miejsce na niemieckiej autostradzie w listopadzie. Do drugiego pożaru doszło w lutym w Chinach. A to nie jest jedyny model, z którym Włosi mają problemy. Niedawno wzywali do serwisów 458 Italię i Californię ( Ferrari wzywa do serwisów ). Wówczas problem też był "palący".
Więcej informacji o samochodzie znajdziesz tutaj: Ferrari FF | Galeria .
ZOBACZ TAKŻE:
Ceny Ferrari od 100 tys. do 1,5 mln zł
Były warte miliony, ale... Oto najgłośniejsze wypadki prototypów