BMW przedstawiło miesiąc temu model 1M Coupe przygotowany do pełnienia roli samochodu bezpieczeństwa w tegorocznej serii MotoGP. Samochód przeszedł szereg modyfikacji, ale pod jego maską pracuje silnik z seryjnego 1M Coupe, czyli R6 3.0 z turbodoładowaniem o mocy 340 KM. Auto ma poważną wadę. Powstał w jednym egzemplarzu, więc nie można go kupić.
Zobacz galerię BMW 1M Coupe MotoGP Safety Car
Niemiecki tuner Tuningwerk postanowił to zmienić i przygotował specjalną wersję BMW 1M Coupe RS do złudzenia podobną do fabrycznego egzemplarza safety car. Nie jest to może wierna kopia, ale ma szereg zalet. Po pierwsze dysponuje dużo większą mocą, po drugie może się poruszać po drogach publicznych, po trzecie w końcu jeśli ktoś ma na to ochotę, może startować nim w wyścigach.
Na liście zmian znajdziemy wiele elementów wykonanych z włókien węglowych. Są to drzwi, maska, tylny i przedni spoiler. W środku zamontowano klatkę bezpieczeństwa z homologacją FIA oraz sportowe fotele Recaro.
Serce auta, to rzędowa szóstka o pojemności trzech litrów. Zamiast 340 koni Tuningwerk wycisnął z jednostki aż 521 KM i 614 Nm przy 2800 obr/min. Układ napędowy został przystosowany do większych osiągów silnika. Zastosowano m.in. wzmocnione sprzęgło, drugą chłodnicę oleju, czy mocniejszy tylny dyferencjał o mniejszym przełożeniu.
Wygląd auta "robią" czarne koła 19" z oponami Dunlop Sport Maxx i biały lakier pokryty malowaniem do złudzenia przypominającym oryginalnego safety cara.
Zobacz galerię BMW 1M Coupe RS Tuningwerk
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE:
10 najdroższych aut tuningowych