Ayrton Senna - mistrz absolutny | 22. rocznica śmierci

Dokładnie dzisiaj mija 22. rocznica śmierci Ayrton Senny, dla wielu kierowcy wszech czasów F1

Najbardziej kontrowersyjne bolidy w historii F1

Był absolutnym perfekcjonistą. Już w czasach F3 wygrał dziewięć wyścigów z rzędu. Urodził się 21 marca 1960 roku w Sao Paulo. W 1984 roku, w wieku 24 lat zaczął swoją przygodę w F1. Został trzykrotnym mistrzem świata. Zaliczył 161 startów, 41 zwycięstw, 65 razy stał na pole position. Swoje największe sukcesy osiągał na bolidzie McLaren-Honda. Swój przydomek "The Magic" otrzymał dzięki fenomenalnym umiejętnościom jazdy w deszczu.

Senna pochodził z bogatej brazylijskiej rodziny. To pozwoliło mu aktywnie zająć się sportem motorowym. W wieku trzynastu lat, jeździł na kartach w oficjalnych wyścigach. Cztery lata później wygrał mistrza Ameryki Południowej. W roku 1981 Ayrton zaczął ścigać się w Europie, a dokładnie w brytyjskiej serii Formuła Ford 1600. Z 19 wyścigów wygrał 12. Rok później przesiadł się do Formuły Ford 2000. Z 27 wygrał 21 wyścigów i zdobył tytuł mistrza.

Kiedy w 1983 roku przeszedł do Formuły 3, w pierwszym sezonie zdobył... tytuł mistrza (12 zwycięstw w sezonie). W tym samym roku zaczął jeździć testy w F1 do Williamsa, Brabhama, McLarena i Tolemana. Podpisał trzyletni kontrakt właśnie z Tolemanem, który w 1986 roku został wykupiony przez Benettona. Czemu wybrał najsłabszy z teamów? Jako nowicjusz nie chciał trafić do topowego zespołu jako kierowca nr 2. Wolał być numerem 1 w słabszym zespole. Senna zwrócił na siebie uwagę podczas wyścigu pokazowego zorganizowanego z okazji otwarcia Nurburgringu. Dwudziestu zawodników, w tym takie gwiazdy jak Niki Lauda czy Keke Rosberg jechało takimi samymi Mercedesami 190E 2.3 16 Evo z serii wyścigów turystycznych. Wygrał Senna.

 

Bolid Tolemana był w sezonie '84 słabym samochodem. A mimo to, podczas wyścigu w Monako Sennie udało się zaistnieć. Podczas deszczu Senna dojechał w skróconym do 31 okrążeń wyścigu na drugim miejscu. Gdyby jechali dłużej pewnie jadący przed nim Prost nie miałby szans. Widząc ogromny potencjał Lotus zaoferował Sennie miejsce w kokpicie na sezon '85. Dzięki ojcu Sennie udało się wykupić z umowy podpisanej z Tolemanem i tak Brazylijczyk trafił do topowego zespołu.

Już w drugim wyścigu za sterami Lotusa w 1985 roku udało się wygrać. Bezkompromisowy styl jazdy pozwalał mu często walczyć ze starszymi i dużo bardziej doświadczonymi kolegami. W 1988 roku zmienił zespół i zaczął jeździć w barwach McLarena, a jego kolegą był Alain Prost. Jednak to właśnie Senna zdominował cały sezon i świat Formuły 1. Wygrał osiem wyścigów i zdobył swój pierwszy tytuł Mistrza Świata F1. Rok później został wicemistrzem, tytuł trafił w ręce Prosta. W 1990 roku Senna znowu wywalczył sobie tytuł Mistrza Świata! Historia powtórzyła się rok później - stał się niedościgniony. Drugiego w klasyfikacji generalnej Mansela wyprzedził aż o 24 punkty.

Kolejne lata to coraz słabsza forma bolidów McLarena. Również współpraca z nowym zespołem Williams-Renault nie układała się zbyt pomyślnie.

Czarny weekend

1 maja 1994 roku. Najbardziej czarny weekend w historii F1. Już podczas treningu Rubens Barrichello miał bardzo poważny wypadek - wleciał w stos opon, złamał rękę i nos. Na tym nie koniec. Roland Ratzenberger podczas kwalifikacji przy prędkości około 320 km/h i uderzył frontalnie w betonową ścianę. Austriaka przewieziono do szpitala w Bolonii. Nieco później było już wiadomo, że nie żyje.

Mimo to, dzień później wyścig się odbył. Wystartowano jak zwykle o godzinie 14. Senna był na czele. Już w pierwszej minucie wyścigu doszło do poważnego wypadku. Jedno z kół bolidu odleciało i zraniło 9 osób na widowni. Na tor wyjechał Safety Car. Schumacher i Senna szybko oddalili się od reszty stawki. W szóstej rundzie w zakręcie Tamburello Senna wypadł z toru i uderzył w betonowy mur... W trakcie transportu Senny śmigłowcem do szpitala dwa razy ustała praca serca kierowcy. Na torze wznowiono wyścig. W bolidzie Alboreto źle zamontowano koło, które odrywając się zraniło dwóch mechaników. Wyścig wygrał Schumacher, drugi był Larini trzeci Hakkinen.

 

O 16:30 dotarła informacja o stanie Senny. Wieści nie były dobre. Uszkodzenia mózgu, tętnicy skroniowej, głęboka śpiączka. O godzinie 18:05 stwierdzono śmierć kliniczną. O 18:40 akcja serca ustała. Senna nie żyje. W Brazylii ogłoszono trzy dni żałoby narodowej. Pogrzeb kierowcy odbył się 5 maja 1994 na cmentarzu w Sao Paulo. Transmitowały go stacje telewizyjne na całym świecie.

O samym wypadku nakręcono filmy, reportaże i napisano setki artykułów, przeprowadzono nawet śledztwo. Sam incydent nie został nigdy do końca wyjaśniony, choć przypuszcza się pęknięcie układu kierowniczego. Przynajmniej takim werdyktem zakończyła się sprawa w sądzie: "Ustalono, że wypadek został spowodowany awarią kolumny kierowniczej. Awaria ta była efektem źle zaprojektowanych i źle skonstruowanych modyfikacji. Odpowiedzialność za to spada na Patricka Heada, winnego pominiętej kontroli".

Powiedzieli o Ayrtonie:

-Najlepszy kierowca wszech czasów - Niki Lauda
-Po prostu był o dwie, trzy klasy lepszy od nas. Ktoś, kto z nim nie pracował i nie znał go tak dobrze, może nie chcieć w to uwierzyć. Oczywiście, nadal jest wiele osób w Formule 1, które wierzą, że mogłyby pokonać Sennę. Mogę tylko powiedzieć: biedacy, nie mają pojęcia jak wiele im brakuje do niego. Cieszę się, że miałem szansę poznać go wystarczająco dobrze, by móc to ocenić. Nauczył mnie wiele o tym sporcie; ja nauczyłem go śmiać się - Gerhard Berger
-Nieustraszony, bardzo utalentowany, a także niezwykle inteligentny... prawdopodobnie najbardziej wszechstronny kierowca, jaki kiedykolwiek żył - Ron Dennis
-Okropne jest to, że nie pamiętam dokładnie, gdzie byłem tego dnia, ale wiem, że nie byłem w Imoli. Wyścig oglądałem w telewizji. Moją pierwszą reakcją, kiedy usłyszałem złe wieści, był szok, ponieważ Ayrton był wielki. Myślę, że nie był kierowcą, który popełnia błędy - więc jego śmierć nie z własnej winy jest dla mnie łatwiejsza do zaakceptowania - Stirling Moss
-Senna był gigantem. Dla mnie, zawsze był niezniszczalny... Miałem szczęście poznać go trochę lepiej w '94. To, że rozumieliśmy się, wiele dla mnie znaczyło - Heinz-Harald Frentzen
-Życie Ayrtona Senny było przykładem całkowitego poświęcenia i umiłowania sportu, niemal bez precedensu na międzynarodowym poziomie. Świat stracił najlepszego sportowca w historii sportów motorowych, a ja straciłem wspaniałego przyjaciela. Wyścigi Grand Prix bez Ayrtona nigdy już nie będą takie same - Emerson Fittipaldi

ZOBACZ TAKŻE:

Uważaj na te silniki! Psują się na potęgę

INNE LINKI:

Planujesz zakup samochodu? Te omijaj szerokim łukiem

Kolejny gigant przyznał się do nielegalnego zaniżania wyników zużycia paliwa

"Rz": Mercedes wybuduje w Polsce fabrykę za 800 mln euro

Więcej o:
Copyright © Agora SA