Salon Genewa 2012 | SsangYong XIV-2 Concept

SsangYong bardzo poważnie myśli o podboju rynku europejskiego. Na swoich błędach nauczyli się, że zamiast dużych i brzydkich europejczycy wolą auta małe i miłe dla oka. Taki jest właśnie XIV-2

To już drugi koncept o nazwie XIV. SsangYong nie nawiązuje nią do czternastego króla Francji o imieniu Ludwik, ale tłumaczy następująco: eXciting user-Interface Vehicle. Nazwa podkreśla przyjemność, jaką właściciele mają czerpać z posiadania tego auta.

Pierwszy XIV został pokazany w zeszłym roku podczas salonu we Frankfurcie. Miał pięciodrzwiowe nadwozie o niewielkich kształtach. Długość wynosząca 414 cm czyni go konkurentem Skody Yeti, czy Nissana Juke. Do Genewy SsangYong przywiózł drugie wcielenie oznaczone jako XIV-2. Główna różnica to brak tylnych drzwi, co pozwala przypuszczać, że na rynku zadebiutują co najmniej dwie wersje nadwoziowe, 3 i 5-drzwiowa. Ale to program minimum, SsangyYong wspomina też o coupe i wersji przedłużonej. XIV-2 oferuje coś ekstra, a mianowicie składany dach. Mechanizm działania jest podobny do tego znanego z Fiata 500C - płócienny dach zwija się w harmonijkę.

Mały samochód nie wymaga dużego silnika. Zwłaszcza w czasach downsizingu. Do napędu XIV-2, podobnie jak jego poprzedniej wersji, przewidziano dwa różne silniki. Obydwa mają pojemność 1,6 l., ale jeden jest benzynowy (123 KM), drugi wysokoprężny (128 KM). Obydwa mogą współpracować z ręczną, bądź z automatyczną skrzynią o sześciu przełożeniach.

Marcin Lewandowski

ZOBACZ TAKŻE:

Salon Frankfurt 2011 | SsangYong XIV-1

SsangYong Korando | Za kierownicą

SsangYong - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.