Obecnie produkowany Hyundai i30 zadebiutował całkiem "niedawno", bo 4,5 roku temu. Według Koreańczyków tyle jednak wystarczy, by model odjechał na emeryturę i ustąpił miejsca następcy.
Nowy model to kolejny wyznawca koreańskiego języka projektowania o nazwie Fluidic Sculpture, czyli "opływowej rzeźby". Powstał w niemieckim centrum projektowym Hyundaia specjalnie z myślą o europejskim rynku. Cel? Dalszy wzrost udziału w tutejszym segmencie kompaktów.
Przednie zawieszenie nowego i30 będzie oparte na kolumnach MacPhersona, tylne zaś - na konstrukcji wielowahaczowym. Pod maską nie zabraknie na pewno 1,6-litrowego benzyniaka z bezpośrednim wtryskiem paliwa o mocy 140 koni.
Kolejna generacja Hyundaia i30 również będzie produkowana w Czechach. Auto trafi do sprzedaży na początku przyszłego roku.
Marcin Sobolewski
ZOBACZ TAKŻE: