Zespoły porozumiały się w sprawie KERS

Pomimo braku jednogłośnej zgody, zespoły F1 potwierdziły, że począwszy od następnego sezonu w F1 będzie używany system odzyskiwania energii kinetycznej KERS ...

Pomimo braku jednogłośnej zgody, zespoły F1 potwierdziły, że począwszy od następnego sezonu w F1 będzie używany system odzyskiwania energii kinetycznej KERS. Szefowie zespołów F1 proponowali, aby w związku z wątpliwościami odnośnie kosztów i bezpieczeństwa odłożyć debiut KERS do 2010 roku, jednak Williams i Honda nalegały, aby zgodnie z planem nowa technologia pojawiła się w Formule 1 już w 2009, w związku z czym wszelkie próby przełożenia debiutu KERS spaliły na panewce. Wszyscy byli jednak zgodni, że tempo rozwoju nowego systemu nie powinno być tak szybkie, jak chciałby Max Mosley, który w swoim ostatnim liście przedstawił swoją wizję odnośnie KERS na następne pięć lat. Szef zespołu Honda Racing F1, Ross Brawn, podkreślił, że KERS jest dla Hondy bardzo ważny, ponieważ jest to technologia, która przyniesie japońskiemu producentowi ogromne korzyści, jeśli chodzi o produkcję samochodów seryjnych. "KERS jest waży dla Hondy i kilku innych producentów, ponieważ to jedna z tych technologii, które znajdą zastosowanie również w samochodach seryjnych." Szef i współwłaściciel McLarena, Ron Dennis, zarzucił jednak osobom wspierającym nową technologię, że nie zdają sobie sprawy, że koszty mogą być niewspółmierne do korzyści. "Wyjątkowo frustrujący jest dla mnie fakt, że nie wszyscy zebrani tu ludzie podpisują czeki" , stwierdził Dennis.

Copyright © Agora SA