Trulli: Czeka nas ciężki wyścig

Jarno Trulli powiedział, że oczekiwał znacznie więcej po wczorajszej sesji kwalifikacyjnej. ?To były ciężkie kwalifikacje?, przyznał Trulli, który pomimo problemów wystartuje ...

Jarno Trulli powiedział, że oczekiwał znacznie więcej po wczorajszej sesji kwalifikacyjnej. "To były ciężkie kwalifikacje" , przyznał Trulli, który pomimo problemów wystartuje z dobrego ósmego pola startowego. "Wiatr miał duży wpływ na balans bolidu i to odegrało główną rolę. Niestety w takich warunkach nigdy nie byliśmy tutaj mocni. Udało nam się dostać do pierwszej dziesiątki, ale nie jestem do końca zadowolony z przebiegu sesji." "Byłem zadowolony z mojego okrążenia w Q3, dzięki któremu wystartuję z czwartej linii, ale jutrzejszy wyścig może być bardzo ciężki. Stawka jest niesamowicie wyrównana, ale sezon jest długi i wyczerpujący, wiec musimy zrobić co w naszej mocy, żeby zdobywać punkty w każdym wyścigu." Również Timo Glock był rozczarowany po tym, jak nie zdołał zakwalifikować się do Q2 i był zmuszony zadowolić się 14. pozycją startową. "Naszym celem był awans do pierwszej dziesiątki, ale nie udało się. Q1 nie było takie złe, ale podczas Q2 nie wszystko poszło zgodnie z planem. Podczas drugiego przejazdu nie popełniliśmy żadnych błędów, ale z jakiegoś powodu nie mogłem poprawić swojego czasu i wyglądało na to, że ten sam problem miał Jarno podczas tego okrążenia." "Nie mam wytłumaczenia, ponieważ odczucia były dobre na okrążeniu wyjazdowym. Jednak, gdy przejeżdżałem przez trzy pierwsze zakręty czułem, że bolid bardziej się ślizga, co przełożyło się na słabszy czas. Start z czternastego miejsca będzie trudny, ale w Bahrajnie awansowałem z trzynastej pozycji na dziewiątą, więc wszystko jest możliwe."

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.