Gigi Galli, charyzmatyczny Włoch, który po dłuższej przerwie powrócił do ścigania jako lider teamu Stobart odgraża się, że na własnym terenie, w szutrowym Rajdzie Sardynii, powalczy o pierwsze zwycięstwo karierze.
Choć początek sezonu miał być dla debiutanta w Fordzie Focusie WRC jazdą po naukę, niespodziewanie już w drugim występie Galli znalazł się na podium, wyrównując swój najlepszy wynik w karierze (3. miejsce w Rajdzie Argentyny).
"Ford Focus WRC to najlepszy samochód, jakim kiedykolwiek się ścigałem" - mówi Galli. "Ciągle muszę się jeszcze dużo o nim nauczyć, ale na Sardynii powinienem już walczyć o swoje pierwsze zwycięstwo. Znam dobrze tamtejsze odcinki i odpowiada mi ich charakterystyka".
"Nie wątpię w to, że Gigi będzie szybki na swoim terenie" - przyznał jego szef, Malcolm Wilson.
Wcześniej na uczestników mistrzostw świata czekają jeszcze trzy inne rajdy szutrowe, w Meksyku, Argentynie i Jordanii o dość podobnej charakterystyce.