Według Ministerstwa Gospodarki (Polityka Energetyczna Polski do 2030 roku) polski przemysł elektroenergetyczny w 2007 roku emitował 950 kg CO2 na 1 MWh.
- Warto zauważyć, że powyższe dane pochodzą z 2007 roku, a przez ostatnie 4 lata emisja dwutlenku węgla Polsce zmniejszyła się szacunkowo o 10%, co oznacza, że obecnie średnia krajowa to już 855 kg dwutlenku węgla na 1 MWh. - mówi Robert Grudziński, ekspert do spraw energetyki. - Były one ponadto mierzone przy średniej sprawności elektrowni na poziomie 36%.
- Jako małe auta miejskie samochody Mitsubishi i-MiEV będą wykorzystywane w miastach, a 95% z nich pojawi się na warszawskich ulicach. Sprawność elektrociepłowni w Warszawie wynosi średnio nie 36%, a 72%, zaś sprawność Elektrociepłowni Żerań i Siekierki przekracza 85%. Oznacza to, że emisyjność jest o ponad połowę niższa i wynosi w najgorszym razie 427 kg/1 MWh. W tej sytuacji wytworzenie energii potrzebnej do przejechania 1 km Mitsubishi i-MiEV powoduje emisję jedynie 58 g/km. Jeśli natomiast auto będzie korzystało z elektrowni zasilanej energią odnawialną, takiej jak na przykład siłownia wodna we Włocławku, to emisyjność CO2 wynosi zero, a odnawialne źródła energii to nieodległa przyszłość energetyki. - dodaje Robert Grudziński.
Dla porównania, najbardziej przyjazne środowisku samochody dostępne na polskim rynku emitują minimum 89 g CO2 /km (Toyota Prius), 90 g/km (Smart Fortwo) i 101 g/km (Honda Insight).
- Warto podkreślić także pewną różnicę w emisji dwutlenku węgla między samochodami o napędzie konwencjonalnym a elektrycznym. Auta spalinowe emitują dwutlenek węgla wszędzie tam, gdzie się poruszają, natomiast emisja dwutlenku węgla pośrednio generowana jest przez pojazdy elektryczne tylko tam, gdzie korzystają one ze źródła wytwarzania mocy elektrycznej, czyli maksymalnie w 2-3 elektrociepłowniach w mieście. Dzięki zastosowaniu nowych technologii mających na celu obniżenie emisji szkodliwych substancji i pyłów, łatwiej jest zatem ograniczyć tę emisję w tych 2-3 miejscach. - podsumowuje ekspert.
Ile to kosztuje?
Przyjmujemy, że pokonanie 100 km Mitsubishi i-MiEV'em kosztuje 6 zł, a oszczędną wersją Skody Fabii Greenline z 75-konnym silnikiem 1.2 TDI - 17 zł (średnie zużycie paliwa 3,4 l/100 km przy cenie oleju napędowego równej 5 zł/l).
Elektryczne auto z Japonii kosztuje 160,8 tys. zł, natomiast najtańsza Skoda Fabia Greenline - 55,7 tys. zł. Różnica w cenie między obydwoma autami bez uwzględnienia kosztów serwisu czy ubezpieczenia zwróci się więc po przejechaniu... 876 tys. km .
Podczas pokonywania tego dystansu Skoda Fabia Greenline wyemituje 77,96 tony dwutlenku węgla (średnia emisja 89 g/km), zaś Mitsubishi i-MiEV - 50,8 tony, jeśli oczywiście będzie zasilany prądem z elektrociepłowni o sprawności porównywalnej z Elektrociepłownią Żerań i Siekierki.
Ten prosty rachunek wskazuje, że o ile nie nastąpi gwałtowny wzrost cen ropy, silniki spalinowe pozostaną w najbliższej przyszłości głównym źródłem napędu samochodów. Popularność aut elektrycznych zależy w przyszłości od spadających cen akumulatorów i rozwijającej się infrastruktury, umożliwiającej ich ładowanie, ale na kwestię emisyjności duży wpływ ma już sposób produkcji energii. Ta z odnawialnych źrodeł ma w Polsce obecnie około 7-procentowy udział, trudno więc mówić o "bezemisyjnych samochodach elektrycznych".
Chcesz dowiedzieć się więcej o elektrycznym maluchu Mitsubishi? Obejrzyj nasz test wideo:
Mitsubishi i-MIEV - pierwsza jazda
Marcin Sobolewski, źródło: Mitsubishi, oprac. własne
Mitsubishi i-MiEV od 160 800 zł - POLSKIE CENY
