Salon Genewa 2012 | Jaguar XF Sportbrake

Jaguar dość późno zdecydował się rozpocząć prace nad uniwersalną wersją nadwoziową swojego mniejszego modelu, ale w końcu dobiegły one końca. Oto Jaguar z dumą prezentuje: XF Sportbrake

Odmiana kombi nie jest dla Jaguara naturalna. Do tej pory był tylko jeden model tego typu i bazował na X-Type'ie. Teraz przyszła pora na kolejne kombi, które Brytyjczycy nazwali Sportbrake.

BMW M5 | Pierwsza jazda

Jaguar XF nie jest świeżynką. Zadebiutował w 2007 roku we Frankfurcie, więc ma już ponad czteroletni staż rynkowy. W połowie zeszłego roku XF przeszedł lifting, w którym zaserwowano mu m.in. nowy wygląd przedniego pasa, przez co spojrzenie kota stało się bardziej drapieżne.

Ci, którzy z niecierpliwością czekali na Spotrbrake'a powiedzą nareszcie. My powiemy lepiej późno niż wcale. Tak, czy inaczej drugie kombi Jaguara już jest. A jakie jest?

Najważniejsza zmiana - co nie jest zaskoczeniem - to tylna cześć nadwozia. Chociaż wydaje się wyraźnie dłuższe od sedana, to różnica w długości całkowitej wynosi zaledwie 5 mm. O wiele więcej za to będzie miejsca nad głowami pasażerów tylnej kanapy.

Można powiedzieć, że bagażnik jest symboliczny. Co prawda 550 litrów to całkiem sporo, ale w tej klasie wszyscy oferują więcej. W BMW 5 jest 10 l. więcej, w Audi A6 15 l. więcej, a w Mercedesie E aż 145 dodatkowych litrów. Nieco lepiej jest po złożeniu oparcia tylnej kanapy, gdyż Jaguar (1675 l.) mieści się dokładnie pomiędzy BMW i Audi, ale różnice wynoszą zaledwie 5 l.

Dno bagażnika jest podwójne, z boku jest mała półeczka na drobiazgi, a w segregacji bagażu pomogą specjalne ścianki montowane do dwóch podłużnych szyn. Narciarze nie będą zawiedzeni, jeśli zechcą wieźć swój sprzęt wewnątrz auta, mogą skorzystać z otworu w oparciu tylnej kanapy.

XF Sportbrake różni się od limuzyny nie tylko kształtem tylnej części nadwozia. Klasyczne sprężyny zastąpiono z tyłu samopoziomującym zawieszeniem pneumatycznym. Auto ponoć  nie traci nic z własności jezdnych.

Na początek pod maskę trafi benzynowe V6 3.0 (238 KM) lub jeden z Diesli: R4 2.2 (190 KM) albo V6 3.0 (240, 275 KM), każdy współpracujący z ośmiobiegowym automatem. Na silniki V8 trzeba będzie poczekać.

Marcin Lewandowski

ZOBACZ TAKŻE:

Nowoczesna interpretacja E-Type'a

Nowe ceny Jaguara i Land Rovera

Jaguar S-Type - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA