Latem remontowa laba, teraz pośpiech na Puławskiej

Wykonawca przebudowy Puławskiej bardzo się śpieszył w poniedziałek, żeby przed północą zakończyć układanie asfaltu na jezdni w stronę Ursynowa. Warszawscy kierowcy pojadą jednak kolejnym odcinkiem wyrównanej ulicy dopiero w przyszłym tygodniu

W niezwykłym tempie firma Strabag pracowała między Racławicką a ul. Woronicza. Czyli zupełnie inaczej niż na początku remontu w sierpniu. Wtedy spotykaliśmy tam pojedynczych robotników, a kierownictwo Strabagu przekonywało, że w niedziele powinni mieć wolne, żeby pójść do kościoła. Wczoraj robotnicy robili wszystko, żeby dotrzymać terminu zakończenia prac na tym odcinku wyznaczonego na 15 października. - Wątpię, czy zdążą - mówił nam wczoraj ok. godz. 19. Wiesław Witek, koordynator ratusza ds. remontów. - Na pewno zdążymy - upierał się Mieczysław Ciupa z firmy Strabag.

Jeszcze w południe plac budowy był mocno rozgrzebany. W pobliżu skrzyżowania z Racławicką widać było ponaddwumetrowy dół, w którym układano rury. Wieczorem jeździły tam już walce wyrównujące asfalt. Niestety, między Racławicką i Odyńca nie udało się ułożyć nowego chodnika. - Z tym trzeba poczekać na przebudowę wodociągu - twierdzi Mieczysław Ciupa.

Choć na jezdni w stronę Ursynowa od Racławickiej do Domaniewskiej ma dziś leżeć nowy asfalt, dla kierowców na razie nic się nie zmieni. Nadal mogą jeździć tylko krótkim odcinkiem wyremontowanej ulicy od Woronicza w stronę stacji metra Wilanowska. Kilka dni zajmie przygotowanie organizacji ruchu na czas remontu kolejnego odcinka. Wiesław Witek w porozumieniu z ratuszem zaplanował, że jezdnia w stronę centrum będzie teraz remontowana etapami. Strabag w tym roku będzie pracował tak długo, jak pozwoli pogoda. Na razie ma być odnawiany fragment od ul. Woronicza do ul. Malczewskiego. W czasie remontu tego odcinka, w stronę centrum kierowcy mają jeździć pod prąd. Objazd w stronę Ursynowa ma prowadzić ul. Malczewskiego, Krasickiego i Woronicza.

Mieczysław Ciupa przewiduje, że kierowcy zaczną tak jeździć w przyszły wtorek. Wcześniej trzeba m.in. zbudować tymczasowe przejazdy przez torowisko tramwajowe. Zimą mają być otwarte obie jezdnie, a remont Puławskiej skończy się dopiero w przyszłym roku.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.