Renault Laguna FL

Z oczu można niejedno wyczytać. Na przykład to, czy powinieneś już rezerwować stolik na wieczór dla dwojga, czy lepiej zapomnieć o sprawie. Oczy Laguna zdradzą ci zaś, że stoi przed tobą jej zmodernizowana wersja

Czy to GT? Najnowsza usportowiona wersja francuskiego samochodu? Najdynamiczniejsza i najszybsza?

Odpowiedź znajdziesz w lusterku wstecznym odbijającym niewielki tylny spoiler.

Albo patrząc na 17-calowe koła, względnie przyglądając się wzorowi tapicerki lub schylając się do przedniego wlotu powietrza.

Gotowy do startu

Szwy obitej skórą kierownicy. Metaliczny chłód przypominającego golfową piłkę drążka dźwigni skrzyni biegów. Francuzi nie zapomnieli o skromnych, acz smakowitych detalach.

I o odpowiednich do wyglądu osiągach.

Obniżona o centymetr Laguna GT z 205 KM nie ma problemu ze żwawym przyspieszaniem. Turbodoładowanie robi swoje. Silnik dziarsko zabiera się do dzieła po przekroczeniu ok. 3000 obr/min. Nie ma co jednak liczyć na typowe dla sportowych coupé basowe pomruki. Nie dość, że motor nie wydaje takich tonów, to wnętrze jest doskonale wyciszone. Prawdę powiedziawszy można zacząć zastanawiać się, czy samochód w ogóle ma silnik. Słyszysz szum wiatru, hałasy toczących się kół, ale motor? Chyba na postoju zajrzę pod maskę.

Gdyby jeszcze skrzynia tworzyła z silnikiem zgrany duet... Ale nie tworzy. Sześciobiegowej ręcznej przekładni daleko do precyzji.

Zawieszenie? Komentator sportowy określiłby je jako remis między komfortem a sprężystością. Ze wskazaniem na miękkość.

Co poza GT można znaleźć w gamie silnikowej? Siedem jednostek o pojemnościach od 1,6 do 3 litrów. Nie szukaj 1,8-litrowego motoru. Zniknął wraz z modernizacją nadwozia.

Kompaktowy wzorzec

W poprzedniej wersji grill nie wyglądał najlepiej. Prawdę powiedziawszy sprawiał wrażenie doklejonego. W najlepszym razie wymyślonego na pięć minut przed skierowaniem pojazdu do produkcji. Widocznie Francuzi musieli słyszeć o tym od tylu osób, że zdecydowali się na gruntowną modernizację.

Teraz z przodu Laguna przypomina kompaktowego Megane. Także oczami, czyli krojem przednich świateł. In plus zmienił się przedni zderzak. Uważne oko wychwyci ponadto nowy wygląd tylnych lamp. Efekt końcowy? Jedno z najatrakcyjniejszych nadwozi w swojej klasie.

W środku zmiany są bardziej powierzchowne. Patrząc na kokpit, aż trudno uwierzyć, że zmodernizowano 70 proc. jego elementów. Elegantszego kroju nabrał panel sprzętu audio, zaś sterowniki nawigacji znalazły się między fotelami. Tam, gdzie przeważnie umieszcza się lewarek hamulca ręcznego.

Umieszcza się, ale nie w Lagunie. W wyższych niż podstawowa Pack Authentique wersjach wyposażenia samochód posiada bowiem automatyczny hamulec postojowy. Włącza się samoczynnie po zgaszeniu silnika. I wyłącza po ruszeniu z miejsca, gdy tylko koła osiągną odpowiedni moment obrotowy. A dźwignia? Jest. Tyle że niewielka i na dodatek umieszczona po lewej stronie deski rozdzielczej.

Laguna była jednym z pierwszych samochodów, do którego w salonie sprzedaży nie dostawałeś kluczyków. Sprawę załatwiały karta i przycisk Start/Stop. W zmodernizowanej Lagunie niewiele się pod tym względem zmieniło. No, może poza tym, że za dopłatą możesz dostać specjalną wersję karty, której nie trzeba już umieszczać w szczelinie czytnika. Wystarczy mieć ją przy sobie, by po wciśnięciu sprzęgła i przycisku Start/Stop silnik obudził się ze snu.

Duże wrażenie robią plastiki kokpitu. W tej klasie trudno znaleźć podobnej jakości tworzywa. Audi, BMW, Mercedes i spółka mają temat do przemyśleń...

Modernizacja nie wyeliminowała jednak dużej wady francuskiego samochodu. Jeśli masz ok. 190 cm wzrostu, będziesz szorował głową o podsufitkę, zwłaszcza jeśli do wersji kombi zażyczysz sobie sporego szyberdachu. Przestrzeń na nogi też nie poraża - większość kompaktów oferuje podobną - jeśli nie większą - ilość miejsca. Padający deszcz odsłania jeszcze jedną słabość. Dźwigienka obsługi wycieraczek jest niewygodnie schowana za drugą manetką. Niby błahostka, ale jednak.

Humor znacznie poprawia się po odchyleniu klapy bagażnika. Kufer jest foremny, zaś dostęp do niego - bezproblemowy.

Nowa w kwietniu, nowsza za dwa lata

Nie znamy ceny. Nie znamy wyposażenia standardowego. Jedyną oficjalną informacją, jaką podają przedstawiciele Renault Polska, jest termin debiutu odnowionej Laguny. To kwiecień.

- Zupełnie nowa Laguna pojawi się w 2007 r. - zdradza mi Lionel Jaillet, szef produktu. Na ile będzie przypominać prototypowego Fluence? - Niektóre elementy tego modelu zobaczysz w Lagunie III - dodaje Jaillet. Zdaniem Francuza nie ma jeszcze decyzji czy produkować wersję coupé.

Nowa Laguna będzie miała zupełnie nowy krój przedniej części nadwozia, który pojawi się we wszystkich następnych Renault.

Trzecią generację ponownie więc poznasz po oczach. Zupełnie jak zmodernizowaną wersję "dwójki".

Renault Laguna FL GT

Kompendium

INNE WERSJE SILNIKOWE

Wszystkie dane dla wersji liftback i z ręcznymi skrzyniami biegów

Więcej o:
Copyright © Agora SA