Przewodnik po zestawach głośno mówiących

Telefony komórkowe powoli stają się powszechniejsze niż samochody. Jednak w aucie przez taki telefon można rozmawiać, nie naruszając prawa, jedynie wtedy, kiedy jesteśmy zaopatrzeni w zestaw głośno mówiący. Jaki zestaw wybrać?

Przewodnik po zestawach głośno mówiących

Telefony komórkowe powoli stają się powszechniejsze niż samochody. Jednak w aucie przez taki telefon można rozmawiać, nie naruszając prawa, jedynie wtedy, kiedy jesteśmy zaopatrzeni w zestaw głośno mówiący. Jaki zestaw wybrać?

Postęp techniczny niebywale ułatwia prowadzenie samochodu. Specjalne radary już ostrzegają kierowcę przed ryzykiem stłuczki podczas kluczenia wśród innych aut na parkingu, wycieraczki i światła mogą włączać się samoczynnie, gdy tylko zaczyna padać lub zapada zmrok, w razie nagłego hamowania pedał hamulca sam dociska się do podłogi, a inne urządzenia utrzymują stałą prędkość podczas nużącej jazdy po autostradzie. Jednak wszystkie te udogodnienia nie zwalniają kierowcy od obowiązku koncentracji podczas prowadzenia samochodu. Chwila nieuwagi i żadna, nawet najbardziej wyrafinowana technologia nie ustrzeże nas przed wypadkiem. A mało co tak rozprasza jak telefoniczna pogawędka za kółkiem. Rozmawiając przez zwykły telefon komórkowy, co najmniej jedną rękę musimy oderwać od kierownicy. O jedną za dużo w wielu sytuacjach. Na szczęście są akcesoria, które pozwalają prowadzić rozmowę przez telefon komórkowy bez odrywania rąk od kierownicy. Są to szeroko rozumiane systemy głośno mówiące.

Ustawowy nakaz

Niektóre kraje rozważają wprowadzenie wobec kierowców zakazu rozmowy przez telefon komórkowy podczas jazdy. Polskie przepisy pozwalają im korzystać z tego urządzenia, ale tylko pod warunkiem, że stosuje się tzw. urządzenia głośno mówiące. Za naruszenie tego przepisu grozi mandat w wysokości 100 zł. Jakie urządzenia kodeks drogowy uważa za głośno mówiące? - Przepisy nie wymieniają ich wprost. Jednak wychodząc z założenia, że celem ustawy było zapewnienie prowadzenia bezpiecznej rozmowy bez odrywania rąk od kierownicy, można wskazać na kilka typów urządzeń - uważa Maciej Wroński z Ministerstwa Transportu.

Są to przede wszystkim zestawy głośno mówiące montowane na stałe w samochodzie, proste zestawy słuchawkowe, a także urządzenie głośno mówiące zintegrowane z telefonem komórkowym, pod warunkiem że ten telefon umieszczony został w specjalnym uchwycie.

Producenci telefonów komórkowych zalecają kupno zestawów tylko własnej produkcji. Na rynku można bowiem dostać wiele zestawów niezależnych producentów, które pasują do różnych aparatów. Firmy telekomunikacyjne podkreślają jednak, że tylko ich akcesoria gwarantują odpowiednią jakość eksploatacji, a ponadto przysługuje na nie gwarancja. Zdarza się, że na przykład niemarkowa ładowarka w skrajnym przypadku może spowodować zniszczenie baterii telefonu, a w nawet całego aparatu. Jednak nic za darmo. Zestawy oryginalne sa droższe od tych, które nie są oznaczone znakami firmowymi producentów komórek.

Trzeba też uważać przy zmianie sprzętu. Jeżeli dotąd mieliśmy telefon np. marki Sony, a teraz nabyliśmy nowy aparat Siemensa, musimy jednocześnie kupić nowy zestaw głośno mówiący. Zdarza się też nierzadko, że nawet zakup nowego aparatu telefonicznego tej samej marki pociąga za sobą konieczność wymiany zestawu samochodowego.

Urządzenia głośno mówiące nie cieszą się jednak w naszym kraju zbytnią popularnością. Z danych opublikowanych przez operatora sieci komórkowej Erę wynika, że w ubiegłym roku kupiono 400 tys. takich urządzeń, natomiast samych nowych telefonów komórkowych - 2,5 mln sztuk, czyli sześć razy więcej. Tę różnicę w niewielkim tylko stopniu zmniejsza możliwość wymiany aparatu telefonicznego bez konieczności wymiany urządzenia głośno mówiącego.

Mikrofon i słuchawka

Najprostszym urządzeniem głośno mówiącym jest zestaw słuchawkowy. Składa się on z połączonych kablem słuchawki i mikrofonu. Za pomocą wtyczki podłącza się je do telefonu. Słuchawka wkładana jest do ucha, natomiast mikrofon można za pomocą specjalnego klipsa przyczepić np. do klapy marynarki lub kieszonki w żakiecie. W lepszych modelach między słuchawką i mikrofonem znajduje się jeszcze specjalny przycisk. Jego naciśnięcie umożliwia odebranie telefonu i zakończenie rozmowy, a czasem także - co szczególnie w samochodzie jest godne polecenia - uaktywnienie funkcji głosowego wybierania numerów. Krótko mówiąc, by zadzwonić do kogoś z samochodu, nie musimy wtedy sięgać po aparat i wystukiwać numer, co może mocno odwrócić naszą uwagę od ruchu drogowego, ale po prostu naciskamy przycisk i wypowiadamy hasło, dzięki któremu telefon automatycznie łączy nas z wybranym rozmówcą. Aby jednak całość takiego zestawu zadziałała, również telefon musi być wyposażony w funkcję głosowego wybierania numerów, zaś numery telefonów rozmówców trzeba wcześniej przyporządkować do określonych haseł wywoławczych.

Do zalet zestawu słuchawkowego należy niewątpliwie jego prosta konstrukcja, niewielkie rozmiary i stosunkowo niska cena. Poza tym takie urządzenie nie wymaga, w przeciwieństwie do zaawansowanych zestawów głośno mówiących, montażu w samochodzie na stałe. Oszczędzamy na słonych niekiedy kosztach instalacji, a jednocześnie zestaw możemy swobodnie przenosić z jednego samochodu do drugiego, a nawet korzystać z niego poza samochodem. Inną niebagatelną zaletą jest fakt, że mikrofon zestawu słuchawkowego znajduje się w pobliżu naszych ust. Jakość połączenia będzie więc bardzo dobra, ponieważ mikrofon będzie pochłaniał przede wszystkim nasz głos, a nie tło akustyczne, czyli te wszystkie hałasy, których w kabinie auta jest przecież mnóstwo. Hałas płynący z komory silnika, szum wiatru wokół nadwozia czy ruch uliczny - to wszystko zniekształca odbiór do tego stopnia, że w skrajnych sytuacjach nasz rozmówca będzie jedynie domyślał się, co do niego mówimy.

Zestaw słuchawkowy ma jednak również wiele wad. Nie można podłączyć do niego anteny zewnętrznej, która poprawia jakość połączenia, w niektórych modelach po podłączeniu zestawu nie ma także możliwości naładowania baterii telefonu w czasie jazdy. Wreszcie zestaw słuchawkowy nie posiada funkcji samoczynnego wyciszania radioodtwarzacza samochodowego podczas rozmowy tak, by muzyka nie utrudniała konwersacji. Nie należy zapomnieć jeszcze o innej bolesnej kwestii. Bolesnej, ponieważ "douszna" słuchawka zestawu tego typu po prostu często powoduje ból całej małżowiny usznej. Po całodniowej jeździe samochodem ze słuchawką w uchu takie doświadczenie może wzbudzić niechęć do ponownego korzystania z całego zestawu. Uczucie to doskonale znają wszyscy, którzy słuchają muzyki z przenośnych, "spacerowych" radiomagnetofonów, do których producenci przeważnie dołączają podobnej konstrukcji słuchawki.

Pomiędzy dwoma biegunami

Na rynku znajdziemy wiele urządzeń, które są bardziej wyrafinowane niż zestawy słuchawkowe, ale nie można ich nazwać systemami głośno mówiącymi. Do najpopularniejszych należą tak zwane urządzenia "plug and play" (po angielsku "podłącz i używaj"). Zestaw ten składa się z głośnika zintegrowanego z ładowarką baterii w telefonie. Urządzenie podłącza się z jednej strony do telefonu, zaś z drugiej do gniazda samochodowej zapalniczki. W ten sposób uwolnieni jesteśmy od niezbyt przyjemnej słuchawki. Ponadto w czasie jazdy samochodem zawsze możemy podładować baterię w aparacie. Inne zalety takich urządzeń to łatwy montaż, który ogranicza się jedynie do podłączenia zestawu do telefonu oraz gniazda zapalniczki, a ponadto stosunkowo niska cena. Ich wadą jest zaś niemożność przyłączenia anteny zewnętrznej, a także - szczególnie w tańszych wersjach - brak specjalnego uchwytu, w którym można umieścić telefon, tak by po pokonaniu każdego ostrzejszego zakrętu czy po gwałtowniejszym hamowaniu nie trzeba było telefonu szukać na podłodze samochodu. Kolejną wadą jest niemożność współpracy takich urządzeń z samochodowym radioodtwarzaczem, tak by na czas rozmowy samoczynnie wyciszana była muzyka.

W samochodzie najpoważniejszym mankamentem urządzeń "plug and play" może okazać się jednak brak mikrofonu. Zastępuje go mikrofon fabrycznie wbudowany w telefon. Podczas rozmowy za pośrednictwem musimy zatem ustawić aparat w takiej pozycji, aby jego mikrofon skierowany został w naszym kierunku. Może to okazać się kłopotliwe, zwłaszcza jeżeli na tablicy rozdzielczej samochodu nie ma odpowiednich wnęk, w których można by telefon położyć, a fotel obok kierowcy jest zajęty. Nie można także umieścić telefonu w zamykanym schowku, ponieważ jego mikrofon nie wychwyci naszego głosu i nie będziemy słyszani przez rozmówcę.

Zestaw "plug and play" bywa jednak oferowany z podstawką dla aparatu telefonicznego czy dodatkowym mikrofon. Dopiero przy takim wyposażeniu dzieli nas krok od zestawu głośno mówiącego w pełnym tego słowa znaczeniu.

Zestawy głośnomówiące

Typowy zestaw głośnomówiący obejmuje: centralkę telefoniczną, uchwyt zintegrowany z ładowarką i wyjściem do anteny zewnętrznej, mikrofon oraz głośnik. Przeważnie jednak funkcję tego ostatniego pełnią głośniki radioodtwarzacza samochodowego. Aby z tego skorzystać, sam zestaw muzyczny musi być wyposażony w odpowiednie funkcje. Również funkcja samoczynnego wyciszania muzyki podczas rozmowy telefonicznej zależy od możliwości sprzętu audio. Obecnie jednak tylko najtańsze bądź starsze modele radioodtwarzaczy nie są wyposażone w urządzenia, które pozwalają korzystać z takich udogodnień.

Mikrofon można zamocować na przednim słupku obok kierowcy. Jeżeli jednak chcemy, by nasz rozmówca mógł słyszeć nie tylko kierowcę, ale także siedzącego obok niego pasażera, lepiej umocować go obok lusterka wstecznego. Mikrofon przeważnie przyczepiany jest za pomocą rzepa, a ten z kolei przyklejany jest taśmą samoprzylepną. Zestaw uzupełniają uchwyt i antena, czasem

oferowane również oddzielnie.

Uchwyci i naładuje

Uchwyty, dzięki którym nasz telefon nie będzie bezładnie poniewierał się po desce rozdzielczej, dzielą się na pasywne i aktywne. Te pierwsze spełniają tylko jedną funkcję - przytrzymują aparat. Drugie są wyposażone w ładowarkę baterii, a czasem również wyjście do zewnętrznej anteny. Jaki powinien być uchwyt idealny? Przede wszystkim musi pasować do naszego telefonu, a jeżeli aparat wyposażono w klapkę, która chroni klawiaturę, uchwyt powinien umożliwić bezproblemowe jej otwarcie. Liczy się też funkcjonalność - łatwość wkładania i wyjmowania telefonu z uchwytu. Ważne jest też, aby uchwyt dał się regulować we wszystkich płaszczyznach, aby można go było jak najwygodniej ustawić i zarazem dopasować do najwymyślniejszych nawet kształtów deski rozdzielczej.

Zwykle uchwyt mocowany jest za pomocą śrub. Wymaga to wiercenia otworów w desce rozdzielczej, a taka operacja może się skończyć utratą gwarancji na nowe auto. Zwykle nie grozi nam to, jeśli montażem zajmie się autoryzowana stacja obsługi aut. Warto więc upewnić się, czy nie lepiej tam właśnie zlecić montaż urządzenia głośno mówiącego. Niekiedy producenci samochodów sami oferują za dopłatą specjalne konsolki zakładane na środkową część deski rozdzielczej, które służą do montażu uchwytu na telefon.

Niebagatelną rolę w naszym zestawie odegra także dodatkowa antena zewnętrzna. Przeważnie zakłada się ją na dachu samochodu. Po co kolejna antena, skoro jedną mam już w telefonie? Aby poprawić jakość połączenia. W zamkniętym pomieszczeniu, jakim jest wnętrze auta, telefon ma trudności z odbiorem fal. Poza tym na obszarach, gdzie zasięg nadajników naszego operatora sieci telefonii komórkowej jest słaby, antena wzmocni sygnał.

Czasami zakup dodatkowej anteny do telefonu komórkowego jest zbędne. W niektórych samochodach jej funkcję może pełnić antena samochodowego zestawu muzycznego. Odpowiednią informację powinniśmy znaleźć w instrukcji obsługi naszego samochodu. Antenę należy dobrać tak, aby zakres odbieranych przez nią częstotliwości fal był identyczny z zakresem fal odbieranych przez telefon. Jeżeli więc nasza komórka odbiera fale w zakresie 900 i 1800 Mhz, kupujmy antenę również dostosowaną do ich odbioru. O tym, jakiej częstotliwości fale odbiera nasz telefon komórkowy, dowiemy się z jego instrukcji obsługi.

Antenowa łamigłówka

Możemy też spokojnie zrezygnować z kupna anteny, która prócz wyżej wspomnianych zakresów obiera fale o częstotliwości 1900 Mhz. Jest ona wykorzystywana jedynie w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych, podczas gdy 900 i 1800 Mhz to częstotliwości, na których pracują sieci cyfrowej telefonii komórkowej nie tylko w Polsce, ale i całej w Europie. Przed zakupem anteny należy się również upewnić, czy została oznaczona certyfikatem jakości niemieckiego TUV bądź sygnaturą CE. Oznacza to, że jej parametry podane przez producenta są zgodne ze stanem rzeczywistym.

Najczęściej spotyka się anteny mocowane na stałe do samochodu. Co prawda ich montaż wymaga wiercenia dziur w dachu, co wiąże się z ryzykiem utraty gwarancji na auto, ale przynajmniej tak założone są stabilne i zapewniają najlepszy odbiór. Coraz rzadziej spotyka się natomiast anteny mocowane na dachu za pomocą magnesu, niewymagającego wiercenia dziur. Jednak magnes rysuje karoserię - możemy więc mieć problemy przy sprzedaży pojazdu, ponieważ nie każdy przystanie od razu na kupno porysowanego samochodu. Ponadto przy jeździe z większą prędkością pęd powietrza może po prostu zrzucić taką antenę z powierzchni dachu.

Dodatkowe anteny telefonów komórkowych można przyklejać do zewnętrznej części przedniej szyby. Taka antena przekazuje sygnał do odbiornika umieszczonego po drugiej, wewnętrznej stronie szyby. W tym rozwiązaniu nie trzeba ingerować w konstrukcję samochodu, nie ma też ryzyka, że antenę zdmuchnie powietrze omiatające przednią szybę. Wadą jest jednak gorsza jakość odbioru, ponieważ sygnał nie jest przekazywany przez kabel, lecz zdalnie.

Często zestaw głośnomówiący można wzbogacić o dodatkową słuchawkę. Przypomina ona do złudzenia tę, którą znamy z telefonów stacjonarnych i służy do prowadzenia dyskretnych rozmów, tak by nie słyszeli nas współpasażerowie. Niestety, nie może z niej korzystać kierowca.

Centra telematyczne

Najbardziej zaawansowanym samochodowym systemem telekomunikacyjnym są tak zwane centra telematyczne. Składają się one z radioodtwarzacza płyt kompaktowych, systemu nawigacji satelitarnej, łączy internetowych i poczty elektronicznej oraz telefonu komórkowego z systemem głośnomówiącym. Takie urządzenia coraz powszechniej pojawiają się nie tylko w luksusowych limuzynach, ale nawet w samochodach kompaktowych, takich jak np. Alfa Romeo 147. Już dziś możliwy jest głosowy wybór numeru przez wypowiedzenie wcześniej zaprogramowanego w jego pamięci hasła wywoławczego, którym jest np. imię naszego rozmówcy. Bardziej zaawansowane systemy umożliwiają połączenie po wypowiedzeniu ciągu cyfr. Bardzo powoli pojawia się w najdroższych typach telefonów funkcja sterowania głosem ich poszczególnymi funkcjami. Wszystko to ma zmniejszyć ryzyko dekoncentracji kierowcy.

Niestety, telefony komórkowe zintegrowane z deską rozdzielczą mogą być uciążliwe w codziennym użytkowaniu. Aby numer naszej zwykłej komórki był taki sam jak numer telefonu fabrycznie zamontowanego w samochodzie, należy bowiem każdorazowo przekładać kartę SIM z jednego aparatu do drugiego. Wynaleziono już jednak dwa sposoby na tę trudność. Niektórzy producenci (np. BMW) obok telefonu zintegrowanego z deską rozdzielczą oferują zwykły telefon komórkowy kompatybilny z zamontowanym w aucie zestawem głośnomówiącym. Wychodząc z auta, po prostu możemy zabrać ze sobą ten dodatkowy telefon. Można także postarać się o duplikat karty SIM. Wówczas będziemy mieli jeden numer telefonu, ale za to dwa aparaty. Przekładanie kart stanie się wtedy zbędne. Na razie jednak taką usługę oferuje u nas wyłącznie Era.

Czy fabrycznie montowane telefony komórkowe cieszą się powodzeniem wśród polskich klientów? - Na dokupienie tego urządzenia decydują się głównie klienci kupujący najdroższe modele naszej marki, a mianowicie klasy S, E, SL czy CL - twierdzi Anna Ferenz-Zakrzewska z biura prasowego DaimlerChrysler Automotive Polska zajmującego się w naszym kraju sprzedażą między innymi pojazdów Mercedesa. Rzadziej taki telefon zamawiają klienci modeli tańszej klasy C.

Ważną innowacją jest technologia Bluetooth. Została ona wprowadzona w maju 1998 roku przy współpracy między innymi Ericssona, IBM, Intela, Nokii i Toshiby. To nic innego jak łącze radiowe małej mocy zastępujące zwykły kabel i zapewniające bezprzewodowe łączenie rozmaitych urządzeń elektronicznych jak właśnie telefony komórkowe. Na przykład zestaw słuchawkowy Ericssona w technologii Bluetooth działa w odległości dziesięciu metrów od słuchawki. Wystarczy to z powodzeniem nawet w siedmiometrowej limuzynie.

Technologia Bluetooth znalazła także zastosowanie na przykład w cyfrowym aparacie fotograficznym, który może przesłać zarejestrowany przez siebie obraz do dowolnego komputera na świecie za pośrednictwem telefonu komórkowego. Dzięki telefonowi z Bluetooth można także pobrać dane z własnego biurowego komputera, jeżeli na przykład zapragniemy je otrzymać w samym środku urlopu na Wyspach Kanaryjskich. W przyszłości ta technologia umożliwi na przykład bezprzewodowe sterowanie urządzeniami domowymi takimi jak lodówka, kuchenka mikrofalowa czy piekarnik. Ulubioną potrawę będzie więc można przyrządzić na odległość, korzystając wyłącznie z telefonu komórkowego.

Unikaj złotych rączek

Gdzie zamontować zestaw głośnomówiący? Lepiej omijać rozmaite pokątne warsztaty i udać się do autoryzowanej stacji obsługi. Dlaczego? Bo tylko tam dowiemy się, czy montaż anteny lub uchwytu nie pociągnie za sobą utraty gwarancji na auto. Ponadto w autoryzowanej stacji obsługi najlepiej znają budowę naszego samochodu i wiedzą, w których miejscach najkorzystniej zamontować poszczególne komponenty systemu, aby całość działała skutecznie i zajmowała jak najmniej miejsca.

Krzysztof Wojciechowicz

Copyright © Agora SA