Wielki mecz Japonia - Niemcy

Golonka czy sushi, piwo czy sake, auto niemieckie czy japońskie - niełatwy wybór. Rozstrzygnięcie padnie po siedmiu rundach naszego wielkiego meczu: Japonia - Niemcy.

Auto japońskie, niemieckie - w dobie globalizacji takie określenie staje się dość umowne, skoro najpopularniejsze modele Toyoty czy Hondy powstają w Wielkiej Brytanii i Francji, a Niemcy za swojego uważać będą Forda Fusion, występującego wszakże pod amerykańską marką. Dla odmiany tradycyjna niemiecka marka Opel jako Adam Opel AG jest częścią koncernu General Motors, ale auta pochodzą z Rüsselsheim. Czeska marka Škoda także należy już do Volkswagena i jej modele reprezentują niemiecki przemysł motoryzacyjny. Dodajmy, że nawet rozgraniczenie pomiędzy myślą techniczną obu uczestników meczu nie jest łatwe - funkcjonalne wnętrze Jazza opracowano w niemieckim centrum Hondy w Offenbach.

Tak czy inaczej, samochody wytwarzane zarówno przez niemieckich, jak i japońskich producentów są u nas uważane za niezawodne i trwałe. Pamiętajmy jednak, że nawet nowe modele mają swoje słabostki. W Polsce szala rynkowych zmagań wydaje się ważyć po równo: wśród najlepiej sprzedawanych samochodów znajdziemy zarówno auta japońskie, jak i niemieckie. Ring wolny, pora na siedem starć.

1. runda - popularne maluchy

Toyota Yaris 1.0 VVTi

Mała Toyota liczy już sobie sześć lat, ale wciąż cieszy się sympatią nabywców.

Nadwozie ma oryginalny kształt, o co niełatwo w miejskim segmencie B. Nowatorsko zaaranżowano także wnętrze samochodu, chociaż nie wszystkim odpowiada cyfrowy wyświetlacz umieszczony skośnie na środku tablicy przyrządów. Sporo do życzenia pozostawia także jakość tworzyw wykończeniowych. Praktyczne rozwiązanie to przesuwana w zakresie 15 cm składana i dzielona tylna kanapa, umożliwiająca zwiększenie pojemności bagażnika kosztem miejsca dla pasa-żerów. Podróżne drobiazgi zmieszczą się w schowkach i skrytkach, których w Yarisie nie brakuje.

Silnik swoją elastyczność, dynamiczny temperament i umiarkowany apetyt na paliwo zawdzięcza systemowi zmiany faz rozrządu VVT-i. Możliwościom jednostki napędowej nie do końca odpowiada podwozie - zawieszenie jest trochę za miękkie, a układ kierowniczy z elektrycznym wspomaganiem (niedostępnym w odmianie podstawowej Base) - niezbyt precyzyjny. ABS to element wyposażenia seryjnego. Ręczna skrzynia biegów pracuje poprawnie, można zamówić ją także w wersji zautomatyzowanej MMT.

Choć auto nie jest rdzennym japończykiem (egzemplarze sprzedawane w Polsce pochodzą z francuskiej fabryki Toyoty w Valenciennes), niezawodnością dorównuje samochodom made in Japan. To istotny atut Yarisa potwierdzony zarówno w licznych rankingach, jak i praktycznymi doświadczeniami użytkowników.

Škoda Fabia 1.2 12V 64 KM

Funkcjonalne, uporządkowane po niemiecku wnętrze i dobre prowadzenie dały Fabii pozycję wicelidera polskiego rynku. Nad następnym w tej klasyfikacji autem - swoją bezpośrednią rywalką Toyotą Yaris - ma prawie dwukrotną przewagę.

Napędzający ją silnik 1.2 12V dostarcza nie za dużo, bo 64 KM, ale to i tak jego mocniejsza wersja, bo podstawowa ma 54 konie. Silnik mógłby być bardziej dynamiczny. Na dodatek jest on trzycylindrowy - mało oszczędny, głośny i dostający charakterystycznych drgawek podczas pracy. Co ciekawe, trzycylindrowe silniki ukochał też niemiecki Opel do Corsy. Za to zmiana biegów w Škodzie to przyjemność - odbywa się z prawdziwie volkswagenowską precyzją.

Auto jest tanie, ale gołe. Brak ABS-u w standardzie. Wyjściowa wersja Classic stanowi jednak podstawę różnych odmian promocyjnych, które mają m.in. centralny zamek, elektrycznie sterowane przednie szyby, ustawianą wysokość fotela kierowcy, kierownicę regulowaną w dwu płaszczyznach. Atut auta to niski koszt przeglądów wykonywanych co 30 tys. km.

Bodajże największa zaleta małej czeszki to zawieszenie - samochód precyzyjnie trzyma się toru jazdy i jest neutralny na zakrętach. Czerpaniu przyjemności z pokonywania drogi sprzyja też dobry rozkład mas i nisko umieszczony środek ciężkości oraz ułatwiające wyczucie pojazdu elektrohydrauliczne wspomaganie układu kierowniczego.

Wygodne jak na klasę auta wnętrze wykończono tworzywami dobrej jakości, w nowych wersjach nie jest już tak ponuro. Lusterka mogłyby być jednak większe.

Dane techniczne

werdykt

Wygrał Yaris. Ma ABS i radioodtwarzacz w standardzie, bardziej dynamiczny silnik i o rok dłuższą gwarancję. Przy decyzji o zakupie może być jednak odwrotnie! Wielu woli ascetyczny kokpit Fabii od tego w Yarisie - kosmicznego, a na dodatek z charakterystycznym "pogiętym wiadrem", na którego dnie zatopiono cyfrowy prędkościomierz. Różnice są też w ofercie wersji nadwoziowych - nie kupimy ani 3-drzwiowej Fabii, ani Yarisa w wersji sedan, ale minivan Yaris Verso może funkcjonalnością rywalizować z Fabią Combi

2. runda - uniwersalne mieszczuchy

Honda Jazz 1.2i

Jednobryłową sylwetką Jazz bardziej przypomina minivana niż auto segmentu B.

Nadspodziewanie obszerne wnętrze i duży bagażnik to rezultat znacznej wysokości nadwozia

i nietypowej lokalizacji zbiornika paliwa - pod przednimi siedzeniami. W kabinie nie brakuje też praktycznych schowków, a dzieloną tylną kanapę można składać na różne sposoby, z korzyścią dla uniwersalności i funkcjonalności pojazdu. Zwraca uwagę staranne wykończenie

i niezłe materiały.

Dynamika samochodu nie zachwyca, ale zużycie paliwa pozostaje na przyzwoitym poziomie. Manualna skrzynia biegów funkcjonuje bez zarzutu, a w środku jest cicho. Auto prowadzi się pewnie, elektryczne wspomaganie układu kierowniczego działa sprawnie, niepokoi natomiast długa droga hamowania.

W jednostce napędowej na każdy z cylindrów przypadają wprawdzie tylko po dwa zawory, ale za to (ewenement!) po dwie świece zapłonowe. Jazz występuje u nas obecnie w dwóch wersjach silnikowych (1.2 i 1.4), różniących się nieznacznie parametrami i osiągami. Słabsza odmiana jest o ponad 10 tys. zł tańsza również za sprawą gorszego wyposażenia. Jednak dwie poduszki powietrzne, system ABS i elektrycznie regulowane lusterka zewnętrzne to standard już w wariancie podstawowym.

Ford Fusion 1.4

Zaczęło się od mikrovanów - japońskiego Suzuki Wagon i bliźniaczego, ale już niemieckiego Opla Agila, teraz ten trend umacnia się także w klasie B.

Ford Fusion powstał na płycie podłogowej klasycznej Fiesty. Ciężki styl Fusion podoba się tym, którzy lubią nadwozia typowe dla bulwarowych SUV-ów i skromną aranżację tablicy rozdzielczej. Ładowanie ułatwia brak progu w bagażniku. Silnik Forda preferuje raczej ekonomiczną jazdę - na piątym biegu przy 120 km/h mamy blisko 3000 obr/min, a do tej prędkości z 80 km/h auto rozpędzało się jak ślimak na poboczu.

Zawieszenie jest twardsze niż w Fieście. Auto prowadzi się nienagannie i po łukach, i po prostej.

Pod względem przestronności wnętrza w klasie B z Fusion mogą konkurować tylko małe vany i kombi! Po rozłożeniu kanapy otrzymujemy płaską podłogę. Fusion ma też imponującą w tej klasie ładowność 535 kg. Kierowca zaakceptuje wyprofilowanie dość twardego fotela, ale będzie mu doskwierał brak podnóżka pod lewą stopę.

Dane techniczne

werdykt

Tora, tora, tora! Japończyk górą. Honda z amerykańską nazwą Jazz, pomysłową aranżacją dużego wnętrza i dobrymi własnościami jezdnymi jako miejskie auto wielozadaniowe wygrywa potyczkę z niemieckim autem pod amerykańską marką Ford. (Dodajmy, że Fusion to także nazwa... elektrycznego nurtu jazzu - spece od marketingu nie mają łatwo). Oba auta oferują coś więcej niż typowe mieszczuchy, na dodatek Fusion traktowany jako bulwarówka z napędem na jedną oś musi rywalizować także Suzuki Ignis. Tym głośniej Japończycy mogą zakrzyknąć: Banzai!

3. runda - przebojowe kompakty

Toyota Corolla 1.6

Zmodernizowana Corolla to już dziewiąta generacja bestsellera Toyoty.

Stylizacja nadwozia wydaje się banalna, co dla jednych jest zaletą, a dla innych - wadą. Projektanci wnętrza także nie popisali się polotem, podporządkowując je wymogom funkcjonalności i użyteczności. Niestety, pozycja za kierownicą nie należy do najkorzystniejszych ergonomicznie, choć same fotele są wygodne. Auto nie rozpieszcza też pasażerów nadmiarem miejsca. Jakość materiałów i montażu pozostaje na niezłym poziomie.

Silnik 1.6 zapewnia Corolli godziwe osiągi przy niedużym zużyciu paliwa. Pracuje jednak dość głośno. Własności jezdne samochodu zadowolą raczej amatorów szybkiej jazdy niż miłośników komfortu. Bardzo skuteczne są hamulce. Elektrohydrauliczne wspomaganie układu kierowniczego funkcjonuje dobrze, ale "od oporu do oporu" trzeba wykonać prawie 3,5 obrotu kierownicą.

Kompaktowa Toyota w podstawowej (w parze z silnikiem 1.6 VVT-i) wersji Terra jest wyposażona m.in. w układ ABS, czołowe i boczne poduszki powietrzne, elektrycznie sterowane przednie szyby i lusterka zewnętrzne oraz dwupłaszczyznową regulację kolumny kierownicy. Auto można zamówić także z przekładnią automatyczną.

Corolla nie jest tania ani przy zakupie, ani w utrzymaniu (choć pali niewiele), ale rekompensuje te koszty wysoką trwałością.

Opel Astra III 1.6 Twinport

Trzecia generacja Astry zrywa z wizerunkiem skromnego, niewielkiego Opla. Auto urosło, przypomina Vectrę i Signum oraz... świetnie jeździ.

Niemieckie auto zwraca uwagę stylem nadwozia - elegancki kompakt, który ma wszelkie szanse, by zdetronizować zachowawczego VW Golfa V.

Wnętrze Astry III jest ascetyczne, ale bardzo eleganckie. Tworzywa sztuczne dobrej jakości, a montaż nie budzi zastrzeżeń. Pasażerom nie brak przestrzeni, fotele są dobrze wyprofilowane. Pojemność bagażnika jest przeciętna (350 l), ale po rozłożeniu tylnej kanapy wzrasta do użytecznych 1270 l.

Nowa Astra dostarcza radości z jazdy., zwłaszcza jeśli z opcji wybierze się zawieszenie sportowe. Do tak nowoczesnego zawieszenia silnik 1.6 Twinport 105 KM wydaje się... zaledwie podstawową jednostką.

Kompaktowy Opel nie jest tani, ale np. w wersji podstawowej Essentia otrzymujesz w standardzie m.in.: ABS plus asystent hamowania oraz kompetentny pakiecik przednich i bocznych poduszek. Z opcji warto dokupić tzw. aktywne reflektory biksenonowe AFL (Adaptive Forward Lighting), które tak jak zawieszenie wspomogą cię, jeśli lubisz szybką i płynną jazdę po wirażach.

Dane techniczne

werdykt

Wygrywa Astra III. Ma wszelkie dane ku temu, by stać się wzorem współczesnego auta kompaktowego. Śmiało może stanąć w szranki nawet z modelami klasy średniej. Po Corolli widać już wiek konstrukcji mimo przeprowadzonego ostatnio face liftingu. Jest też za mała - rywale znacznie urośli.

4. runda - auta rodzinne

Toyota Avensis 2.0 D-4D

Sedan to jedna z trzech, obok hatchbacka i kombi, odmian nadwoziowych Avensis.

Sylwetka auta jest nowoczesna (premiera - 2002 r.), a zarazem spokojna i elegancka. W podobnym tonie utrzymano stylizację tablicy przyrządów. Zwraca uwagę wysoka jakość tworzyw sztucznych i tapicerki oraz staranność montażu. Podróżującym nie brak przestrzeni ani z przodu, ani z tyłu, a miejsce pracy kierowcy zaprojektowano bez zarzutu pod względem ergonomii i funkcjonalności. Bagażnik ma więcej niż wystarczającą objętość.

Turbodoładowany silnik wysokoprężny D-4D jest zasilany systemem bezpośredniego wtrysku paliwa typu common rail. Jednostka ta zapewnia autu dobre osiągi przy niewielkim zużyciu paliwa i względnie niskim poziomie hałasu. Avensis prowadzi się dobrze, choć w szybko pokonywanych ciasnych łukach nadwozie mocno się przechyla, a koła napędzane osiągają granicę przyczepności. Jednocześnie charakterystyka zawieszenia pozwoliła na uzyskanie wysokiego komfortu jazdy. Praca układu kierowniczego i hamulców - bez zastrzeżeń.

Produkowany w Wielkiej Brytanii Avensis ma atrakcyjnie skalkulowaną cenę w stosunku do wyposażenia. W skład wyposażenia wyjściowej odmiany Terra wchodzi m.in. pięć poduszek powietrznych (w tym chroniąca kolana kierowcy), układ ABS, elektrycznie sterowane szyby przednie i lusterka zewnętrzne oraz manualna klimatyzacja._

Opel Vectra 2.2 dTi

Vectra znacznie urosła, co wreszcie ułatwia jej walkę o prymat w klasie rodzinnych limuzyn.

Kanciasta sylwetka Vectry jest wyrazista i elegancka. W środku przewidziano dużo miejsca, a pojemność bagażnika odpowiada rodzinnym potrze-bom (500/1050 l). Prowadzący bez trudu znajdzie wygodną pozycję, może go dener-wować tylko dwufazowe sterowanie kierunkowskazami - nie jest intuicyjne.

Precyzyjny układ kierowniczy i bardzo dobrze zestrojony układ jezdny sprawiają, że kierowca polubi to auto.

Niewysilony diesel (tylko 125 KM z pojemności 2171 cm3) imponuje kulturą pracy. W tej klasie są już jednak bardziej ekonomiczne silniki. Przy zestrojeniu zawieszenia inżynierowie Opla poszli na kompromis pomiędzy komfortem a sportem. Układ wielodrążkowy z tyłu w parze z dobrze dobranymi sprężynami sprzyja szybkiej jeździe po łukach, dodatkowo jest wspomagany przez zaawansowany układ stabilizacji toru jazdy ESP+. Jednak tłumienie nierówności nie zawsze jest dobre, a układ kierowniczy mógłby być szybszy i bardziej spontaniczny w reakcjach.

Dane techniczne

werdykt

Remis, ale ze wskazaniem na Toyotę Avensis. Jest tańsza, dobrze wyposażona, ma dłuższą gwarancję i cieszy się opinią niezawodnego auta. Mało też pali. Dobrze prowadząca się, obszerna Vectra to krok milowy w stosunku do poprzedniczki i... kusząca alternatywa.

5. runda - premium sport

Honda Accord 2.4 Type S

Type S to najmocniejsza wersja Accorda o ambicjach nieomal wyczynowych.

Agresywna linia nadwozia zapowiada jego sportowy temperament. Podobnie wnętrze utrzymane w nowoczesnym stylu i wykończone starannie przy użyciu wysokiej klasy materiałów. Kabina jest obszerna, choć lepsza mogła-by być widoczność z miejsca kierowcy. Pojemność bagażnika - do zaakceptowania, ale dolną krawędź jego otworu poprowadzono dosyć wysoko.

Silnik chętnie reaguje na polecenia kierowcy. Zadowala się też niewielką ilością paliwa. Dobrze zestopniowana sześcioprzełożeniowa skrzynia biegów funkcjonuje precyzyjnie. Auto ma znakomite własności jezdne i niezłe hamulce.

W odmianie Type S standardowo montowane są m.in. czołowe i boczne poduszki powietrzne, układy ABS i ESP, automatyczna klimatyzacja oraz elektrycznie sterowane szyby i lusterka zewnętrzne.

BMW 325i

Nowe BMW serii 3 zobaczymy w przyszłym roku.

Zmiana pozycji - wśród kompaktowych hatchbacków premium nowe BMW serii 1 stoczy walkę z Hondą Civic Type-R, a wśród sedanów klasy średniej "trójka" jako stary mistrz musi odpierać ataki usportowionej odmiany Accorda.

Poszczególne odmiany serii 3 różnią się charakterem, wielkością i ceną. Usportowiony sedan z silnikiem 2494 cm3 przyciąga klientów znakomitymi własnościami jezdnymi i typowym dla BMW klasycznym układem napędowym - umieszczony z przodu silnik napędza koła tylnej osi. "Trójka" daje kierowcy prawdziwą radość z jazdy. W 2001 roku auto przeszło modernizację. Producent dba o wysoki poziom techniczny i technologiczny, m.in. w silnikach benzynowych zastosowano układ zmiany faz rozrządu i skoku zaworów VANOS. Bez zarzutu jest też ergonomia miejsca kierowcy.

Niestety, auto jest drogie, ale oferuje dobry poziom wyposażenia seryjnego: ABS, ESP, sześć poduszek powietrznych, klimatyzację automatyczną i radioodtwarzacz CD. Na tylnych siedzeniach brakuje nieco miejsca. Nie po to jednak kupuje się BMW, by jeździć z tyłu. To prawdziwe auto dla kierowcy i pod tym względem niczego mu nie można zarzucić. Jeśli natomiast szukasz samochodu, który w klasie średniej połączy zalety rodzinnej limuzyny i pojazdu sportowego to... przeczytaj raz jeszcze opis Accorda.

Dane techniczne

werdykt

Remis. Ale ze wskazaniem na BMW jako auto bardziej sportowe. Możesz jednak śmiało wybrać Hondę - jeśli zależy ci na alibi, że kupujesz samochód dla rodziny, a nie dla siebie. Oba pojazdy reprezentują klasę D premium (przymykamy oko na plastikowe klamki Accorda).

6. runda - samochody sportowe

Nissan 350Z

Japoński rywal Porsche to wciąż rynkowa nowość, zadebiutował w 2002 r.

Auto wygląda jak przyczajone do skoku - drapieżna linia, muskularny kształt, aerodynamiczne nadwozie. Dwuosobowe wnętrze jest raczej spartańskie i dosyć ciasne. Właściwie wyprofilowane fotele korespondują z oszczędną w wyrazie tablicą przyrządów. Bagażnik też wiele nie zmieści.

Umieszczony z przodu dynamiczny silnik napędza koła tylne. Osiągi "zetki" zadowolą najwybredniejszych amatorów mocnych wrażeń. Sześcioprzełożeniowa skrzynia biegów i układ kierowniczy działają z dużą precyzją. Wielowahaczowe zawieszenie ma raczej "twardą" charakterystykę pracy - dobre własności jezdne były dla konstruktorów ważniejsze niż komfort jazdy. Przy większych prędkościach daje się jednak zauważyć tendencja auta do niewielkiej podsterowności. Hamulce Brembo zapewniają bezpieczne wytracanie prędkości.

Na liście wyposażenia standardowego są m.in. czołowe i boczne poduszki powietrzne, kurtyny, elektroniczne systemy ABS, TC i ESP, automatyczna klimatyzacja, reflektory ksenonowe oraz elektrycznie sterowane szyby i lusterka.

Porsche Boxster S

Sportowe, piękne, szybkie i... trochę nieprzewidywalne. Auto dla tych, którzy wolą się golić na mokro brzytwą niż na sucho golarką elektryczną. Niby precyzyjniej, ale przy braku wprawy można się nielicho pokiereszować.

Pojazd o definicji godnej konceptu Rocha Kowalskiego - Porsche to Porsche. Malkontenci powiedzą jednak: "Boxster to... Porsche dla początkujących". Ale marka nie musi uciekać się do promocji i zniżek przy sprzedaży tego modelu, a odmiana S emocjami dostarczanymi podczas jazdy może się równać z wrażeniami za kierownicą klasycznej "911".

Dwuosobowe auto z otwartym nadwoziem po face liftingu w 2002 roku kokietuje zamożnych nabywców jako "Twoje pierwsze Porsche". Oferuje centralnie umieszczony silnik, a co za tym idzie równe obciążenie obu osi. Jednostka napędowa to słynny bokser, czyli silnik o przeciwsobnym układzie cylindrów, w wersji S o pojemności 3179 cm3. Zwraca uwagę wielowahaczowe zawieszenie wszystkich kół. Imponują też osiągi auta. Na minus - ciasnota wnętrza i hałas silnika.

Auto wyróżnia się zgrabną sylwetką i doskonałymi własnościami jezdnymi, ale za wspierający debiutantów za kierownicą sportowego samochodu układ ESP trzeba dopłacić 5700 zł, podobnie jak za przydatną w kabriolecie klimatyzację - automatyczna za 10 800 zł. Wątpicie w przydatność "klimy" w otwartym nadwoziu? Niesłusznie. Ułatwia ona m.in. odparowanie szyb po założeniu "kaptura", nie mówiąc o łagodzeniu skutków naszego klimatu, a coraz więcej osób jeździ kabrioletami nie tylko latem. Inne ekstrawydatki to lakier metaliczny - 4600 zł i radioodtwarzacz - 3500 zł. Przy cenie auta rzędu 290 tys. zł - to przesada.

Dane techniczne

werdykt

Wygrał Nissan. Zaskoczenie? Oburzenie? Wolni od stereotypów i snobizmów, uważamy, że jeśli można zrobić bardziej ekonomiczne auto, uzyskując równie fascynujący rezultat, to należy to premiować. Piąta generacja legendarnego modelu Z zachwyca wyglądem i dynamiką. Na dodatek muskularne dwuosobowe coupé, sprawiając niesamowitą frajdę z jazdy, ma w porównaniu z Porsche zawieszenie i wnętrze bardziej przyjazne kierowcy bez wyczynowego stażu. Wkrótce wersja otwarta.

7. runda - samochody terenowe

Lexus RX300

Luksusowy terenowo-rekreacyjny Lexus to propozycja dla wymagających nabywców.

Stylizacja samonośnego nadwozia jest nowoczesna, ale oszczędna. We wnętrzu skórzana tapicerka foteli kontrastuje z panelami z tworzywa sztucznego. Przy tych wymiarach auta nietrudno było zapewnić podróżnym komfort, lecz bagażnik nie oszałamia pojemnością.

Silnik jest cichy, dynamiczny i mało paliwożerny. Napęd 4x4 przydaje się tu jednak nie tyle do forsowania terenowych przeszkód, co do lepszego wykorzystania przyczepności w różnych warunkach drogowych. W miarę sztywne zawieszenie umożliwia bezproblemowe panowanie nad dość ciężkim autem, ale hamulce mają przeciętną skuteczność. Lexus RX300 łączy cechy luksusowej limuzyny i SUV-a.

RX300 oferuje m.in.: czołowe i boczne poduszki powietrzne, kurtyny nadokienne, systemy ABS, TC i ESP, automatyczną klimatyzację i reflektory ksenonowe.

Volkswagen Touareg 3.2V6

Wyrafinowane auto quasi-terenowe dla najbardziej wymagających odbiorców, podbijające rynek... amerykański.

Uterenowione samonośne nadwozie jest przestronne, znakomicie wykończone i wyposażone. Nie brak nowinek technicznych - wielopłytkowe sprzęgło w układzie stałego napędu czterech kół, automatyczna blokada centralnego mechanizmu różnicowego. Niezależne wielowahaczowe przednie i tylne zawieszenie na życzenie (13 860 zł) może być pneumatyczne, z regulacją prześwitu. W trudniejszym terenie kierowcę wesprze reduktor. Obok skrzyni manualnej mamy do wyboru automatycznego Tiptronica. Zwraca uwagę bogate wyposażenie standardowe (m.in. ABS i ESP, osiem poduszek i kurtyn powietrznych, klimatyzacja automatyczna). Do prawdziwych zadań terenowych auto ma jednak zbyt delikatną konstrukcję, chociaż w off-roadowych próbach pokonuje większość SUV-ów - wystarczy, że jedno koło Touarega ma przyczepność, a wydobędzie się on z grząskiego podłoża. Komfortowi podróży na szosie sprzyjają olbrzymie i funkcjonalne wnętrze, wygodne fotele i poręczne schowki.

Auto jest superholownikiem - pociągnie przyczepę do 3,5 t.

Dane techniczne

werdykt

Touareg górą. Volkswagen w porównaniu z Lexusem jest nowocześniejszy. Ma lepiej wykonane i bardziej komfortowe wnętrze. Zwyciężył rywala zdolnościami terenowymi. Jeśli jednak nie zamierzasz zjeżdżać w teren z utwardzanej nawierzchni, to do szybkiej jazdy po szosie lepszy będzie model RX300.

Wynik meczu - Japonia - Niemcy 4:3

Wygrana dzięki tak udanym rynkowym modelom jak Toyota Yaris i Avensis oraz równie ciekawym autom Honda Jazz i Nissan 350Z adresowanym

do odbiorców poszukujących samochodów niszowych. Mecz był zacięty, o czym świadczą dwa remisy ze wskazaniem zwycięzcy. Przy okazji okazało się, że termin "auto niemieckie" czy "auto japońskie" współcześnie to tylko mit. Pod względem projektowania, produkcji i sprzedaży porównywane marki i modele mają już charakter globalny. Nie ma jednak powodu do obaw, mity żyją długo!

Copyright © Agora SA