JEEP GRAND CHEROKEE 2.7 CRD/MERCEDES-BENZ G 270 CDI

Marka Jeep i model Geländewagen mają wojskowy rodowód, ale dzisiaj toczą boje głównie na miejskich bulwarach i wakacyjnych bezdrożach. Aby lepiej przygotować je do bitwy o pieniądze klientów, DaimlerChrysler obdarował je tym samym silnikiem i zdecydował o produkcji w tej samej fabryce Steyra w austriackim Grazu.

Mercedes Klasy G pojawił się na deskach projektantów w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych. Początkowo sądzono, że terenowy pojazd zakupi armia niemiecka, następnie 20 tys. sztuk miał kupić szach Iranu (największy ówczesny akcjonariusz Daimlera).

Ponieważ koncentrowano się na wymaganiach odbiorców wojskowych, projektowanie powierzono inżynierom z działu ciężarówek. Wykorzystano konstrukcję ramową, blokowane na życzenie mechanizmy różnicowe i części m.in. z furgonu T1, a silniki z W 123 - popularnej "beczki". Spartańskie wnętrze pierwszych wersji raziło klientów, więc już trzy lata po premierze auta (w 1982 roku) odpowiedzialność za dalszy rozwój modelu G wziął na siebie dział samochodów osobowych. W ofercie pozostaje wersja użytkowa, oznaczona jako W 461, ale od 1990 roku do produkcji weszła luksusowa odmiana W 463.

W czasach, gdy projektowano Mercedesa, amerykański Chrysler, do którego należy marka Jeep, już dawno odesłał praktyczne samochody z napędem na cztery koła do cywila. Wojenną sławę Jeepa wykorzystał zaś do promocji aut projektowanych od początku na potrzeby normalnego rynku.

Kolejny już przedstawiciel cywilnej linii Jeepów - Grand Cherokee - powstał w 1999 roku i zastąpił popularnego Cherokee. Samochód miał być wygodny, stąd samonośna konstrukcja nadwozia. Zastosowano jednak sztywne osie i reduktor, natomiast mechanizmy różnicowe blokowane są samoczynnie.

WYGLĄD

Klasa G ma wyjątkowo marsowy wygląd, który zdradza wojskowe pochodzenie samochodu. Płaskie szyby, wysoko montowane reflektory oraz stalowe zderzaki nadają autu bojowy charakter. W porównaniu z Mercedesem G Jeep Cherokee to samochód o opływowej sylwetce. Nadwozie o klinowym kształcie osadzone jest na sporych kołach, dzięki czemu auto wygląda nie tylko solidnie, ale i nowocześnie.

WNĘTRZE

JEEP - MERCEDES 3:4

Do Klasy G się nie wsiada, a wkracza. Auto jest bardzo wysokie (niemal 2 m) i przydają się stopnie boczne. Ostatnią modernizację wnętrza W 463 przeprowadzono w 1999 roku, kiedy zastosowano elementy wyposażenia Klasy S. Konsolę środkową przeniesiono z luksusowej limuzyny, podobnie jak wielofunkcyjne koło kierownicy. Pomimo zastosowania doskonałych materiałów (nie zabrakło nawet drewnianych wstawek) deska rozdzielcza zachowała swój wojskowy, spartański charakter z czterema podstawowymi wskaźnikami (obrotomierzem, prędkościomierzem, temperatury płynu chłodzącego i ilości paliwa). Resztę informacji można uzyskać dzięki elektronicznemu wyświetlaczowi systemu Comand (do G 270 CDI w opcji). Płaskie boczne szyby - rzadko już spotykane w innych autach - również świadczą o militarnej przeszłości modelu. Na wygodnym fotelu za kierownicą siedzi się w pozycji wyprostowanej,

tak samo jak w wojskowej ciężarówce. Prowadzący ma doskonałą widoczność i szybko przyzwyczai się do potężnej, zwężającej się ku przodowi maski.

W porównaniu z Klasą G "Grand" jest niski, niczym samochód sportowy. W Cherokee prowadzącego wita wnętrze o zupełnie innym charakterze. Kierowca niemal zapada się w fotelu i może swobodnie wyprostować nogi - pedały umieszczono znacznie dalej niż w Klasie G. Maska nie dominuje przed autem. Dzięki lepszemu wygłuszeniu Mercedes jest wewnątrz jednak cichszy od Jeepa, i to nawet przy dużych prędkościach, gdy słyszalny staje się opływ powietrza.

Zamiast drewna na desce Jeepa króluje plastik. Cieszą oko umieszczone na tablicy przyrządów prędkościomierz i obrotomierz, otoczone małymi wskaźnikami: temperatury cieczy chłodzącej, oleju, ładowania akumulatora i ilości paliwa. Mimo to całość sprawia gorsze wrażenie niż w Mercedesie i dlatego oferujący podobną wygodę i przestrzeń dla pasażerów i bagażu.

Jeep otrzymuje 3 punkty, zaś jego konkurent 4.

UKŁAD NAPĘDOWY

JEEP - MERCEDES 4:3

Rzędowy, pięciocylindrowy silnik wysokoprężny z układem wtryskowym common rail trafił do obu samochodów w 2002 roku. Jednostkę wyposażoną w turbinę o zmiennej geometrii i chłodnicę międzystopniową stosuje się w Mercedesach Klasy C, E i M. W Jeepie pozwala ona osiągnąć 163 KM (120 kW), natomiast w Mercedesie 156 KM (115 kW) i połączona jest z automatyczną pięciostopniową skrzynią biegów. W Jeepie skrzynia szybciej reaguje na dodanie "gazu", co widoczne jest zarówno podczas ruszania, jak i przyspieszania.

Mercedes otrzymał klasyczny układ napędowy ze skrzynią rozdzielczą i blokowanymi elektrycznie mechanizmami różnicowymi. Amerykanie maksymalnie uprościli obsługę układu napędowego. W centralnym i osiowych mechanizmach różnicowych zastosowali automatycznie działające sprzęgła lepkościowe i wspomagające ich działanie pompy hydrauliczne, uruchamiane różnicą prędkości obrotowych wałów. Jedynie niskie przełożenie reduktora włączane jest ręcznie, za pomocą dźwigni. Pomimo zastosowania identycznego układu napędowego lżejszy Cherokee jest nie tylko bardziej dynamiczny, ale i oszczędniejszy, nieco lepszy od Klasy G.

Otrzymuje 4 punkty, natomiast Mercedes dostaje 3.

WŁASNOŚCI JEZDNE

JEEP - MERCEDES 4:3

W Mercedesie 400 Nm momentu obrotowego ma sporo roboty, by rozpędzić terenówkę. Płaska, lekko pochylona przednia szyba, masywna osłona chłodnicy i szerokie opony stawiają spory opór. Klasa G potrzebuje niemal 14 s, aby rozpędzić się do 100 km/h. Opływowy i o blisko 500 kg lżejszy Grand Cherokee potrzebuje 3 s mniej, aby ze startu stojącego uzyskać tę samą prędkość. Klasa G jest bardziej czuła na koleiny, które na Cherokee nie robią większego wrażenia. Przy jeździe na wprost stabilność Mercedesa maleje. Także szybka jazda krętą drogą jest znacznie łatwiejsza dla kierowcy Jeepa niż Mercedesa.

W terenie powyższe wady Klasy G znikają. Duży prześwit (22 cm) zapobiega zawieszeniu auta. Blokowane mechanizmy różnicowe ułatwiają przejazd przez grząskie podłoże. System antypoślizgowy ETS ułatwia ruszenie na śliskim podłożu. Jednak czujniki ABS i ESP (oba układy są wyłączone przy zablokowanych mechanizmach różnicowych) łatwo ulegają zabrudzeniu. Tej wady nie stwierdziłem u Grand Cherokee, który jest także zwrotniejszy - ma niemal o 1,5 m mniejszą średnicę zawracania.

W tej konkurencji Jeep okazał się lepszy na drodze i nie gorszy w terenie - otrzymuje 4 punkty, Mercedes zaś - 3.

KOSZTY I WYPOSAŻENIE

JEEP - MERCEDES 4:3

Terenowy, pięciodrzwiowy Mercedes Klasy G, podobnie jak pozostałe modele marki, został wyposażony w system zachowania toru jazdy ESP i antypoślizgowy (przy ruszaniu) ETS oraz cztery poduszki powietrzne. Przednie fotele ustawiane są elektrycznie, w standardzie znajduje się automatyczna klimatyzacja. Ten samochód, niczym Harley-Davidson, wymaga inwencji przy zamawianiu wyposażenia - w ofercie jest niemal wszystko: od rurowych osłon stopni, wlotu powietrza i reflektorów, po 18-calowe koła, wybraną kolorystykę wnętrza i kształty foteli.

Wysokoprężny Jeep jest oferowany w dwóch wersjach - Laredo i Limited. Samochód nie ma ESP, natomiast wyposażony został w kurtyny okienne. Z silnikiem Diesla nie jest dostępny pakiet terenowy (osłony podwozia, wzmocnione zawieszenie, opony terenowe). Pojazd w podstawowej wersji Laredo kosztuje 48 348 euro (195 809 zł), zaś wzbogacona m.in. o dwustrefową automatyczną klimatyzację i skórzaną tapicerkę wersja Limited jest wyceniona na 54 399 euro (264 096 zł). Oba samochody są drogie, ich ceny mogą odstraszyć nie tylko armie biedniejszych państw, a co dopiero mówić o normalnych klientach.

Ze względu na wyższą cenę Mercedesa Klasy G - Jeepowi Grand Cherokee przyznaję 4 punkty, a Mercedesowi - 3.

Copyright © Agora SA