Pierwsza aukcja aut klasycznych w Polsce | Ferrari sprzedane za ponad milion zł

Wczoraj w Warszawie odbyła się pierwsza w Polsce aukcja samochodów zabytkowych i klasycznych. Największą gwiazdą okazało się sprzedane za ponad milion złotych Ferrari 512 BBi

Aukcje | Porsche 356C Janis Joplin idzie pod młotek

Pierwsza w Polsce przygotowana z takim rozmachem aukcja motoryzacji klasycznej została przeprowadzona przez dom Ardor Auctions. W przestrzeniach Stadionu Narodowego na dzień przed aukcją wystawiono prawie 60 przeznaczonych na licytację samochodów. Wśród nich największymi gwiazdami, których wartość szacowana była na ponad milion złotych, okazały się Ferrari 512 BBi i Jaguar E-type Series I Roadster. Dla kupujących przygotowana także wiele znacznie bardziej dostępnych cenowo aut, które bądź aspirują do grona klasycznych lub właśnie się nimi stały. Nie zabrakło wielu aut z polską historią (m.in. Ford Escort MKII z lat 70 czy BMW 525i E34) lub użytkowanych np. przez władze PRL jak Jaguar, którym jeździł Józef Cyrankiewicz czy Chevrolet De Lux z KC PZPR. Ceny wywoławcze np. wyjątkowego Fiata 125p lub Jaguara XJ6 startowały za to poziomu nawet kilku tysięcy złotych.

Wśród sprzedany samochodów zdecydowanie atrakcyjnymi ofertami okazały się: Porsche 911 Turbo (930) za niespełna 300 000 zł i Volvo P1800 za 70 000 zł. Za wspomniane wyżej Ferrari 512 BBi nowy właściciel zapłacił dokładnie 1 180 000 zł. Do rywalizacji o miano najdroższego sprzedanego auta na aukcji stanął również Jaguar E-type Series I Roadster, ale osiągnął on kwotę "tylko" 1 miliona złotych i nie osiągnął kwoty minimalnej zadowalającej sprzedającego.

Czy pierwszą tak dużą aukcje samochodów klasycznych organizatorzy mogą uznać za udaną? Niewątpliwym sukcesem okazała się sprzedaż Ferrari oraz kilku innych stosunkowo drogich aut. Aukcja zgromadziła sporą grupę uczestników i obserwatorów, a jej program i atmosfera należały zdecydowanie do przyjemnych. Martwić może małe zainteresowanie autami, które nie należą na rynku do najbardziej popularnych, ale mają bardzo ciekawą historię. Następnym razem Ardor powinien też pomyśleć o wjeżdżaniu lub wprowadzaniu licytowanych aut na scenę. Tak dzieje się na największych aukcjach świata i zdecydowanie zwiększa szansę na obudzenie w kupujących emocji.

ZOBACZ TAKŻE:

Papieskie Ferrari Enzo na aukcji | Ponad 6 milionów dolarów

Copyright © Agora SA